| Ja dodam od siebie że wedle podręcznika niektóre elementy paradygmatu są trudniejszy, bardzo trudne, do zmiany gdyż zostały ukształtowane przez byty powstałe po rozpadzie Jedynego. Jakoż że były od początku są bardzo mocno zakorzenione w ludzkiej nieświadomości. Właśnie przykładem tego może być grawitacja czy obecność skał w świecie.
Oświecenie, tak nawet niektórzy tłumaczyli podtytuł systemu (miast Wstąpienie, Mag: Oświecenie) przed oficjalnym tłumaczeniem, w zasadzie nawet teraz tak mówią.
Co do zielarek to... jak ja uwielbiam ograniczone podejście. Pośród tradycji o której mowa możemy spotkać i neopogan, i zielarzy sławiących medycynę naturalną, i... oświeconych działaczy organizacji ekologicznych którzy swe poglądy propagują troszkę bardziej stanowczo. Zresztą w dodatkach poświęconych konkretnym tradycja są rozpisane różne koncepcje jakie mogą przyświecać przy tworzeniu postaci.
Przykład z Mówcami Marzeń jest chybiony gdyż są najmniej zorganizowaną tradycją, chyba bardziej dla wygody tych którzy zasiadają również w Radzie.
Niebiański Chór skupia religie monoteistyczne, a przebudzenie jest odkryciem na całościowy obraz, pokazaniem że i ten, i ten to cząstka Jedynego.
Faktycznie nie ma paradygmatu globalnego chociaż dzięki wysiłkom Unii wierzenia zostały w pewnym stopniu zunifikowane na całej kuli ziemskiej, pogłębiły to media. Lecz paradygmat sam w sobie nie przejawia większości cech które sprawiłyby że można go nazwać globalnym.
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |