Borys przybywszy do Zyre długo szukał karczmy, która by go zadowoliła. Przecież pełen pychy nekromanta nie będzie przesiadywał byle gdzie. Przechodząc koło karczmy "Pod Czerwonym Smokiem" dał upust swej pyszności i spragniony piwa dosłownie wtargnął do karczmy. Rozejrzał się i cicho powiedział do siebie:
- Hmmm... Karczma jak karczma, niech będzie.
I pełen radości, że wreszcie napije się swojego ulubionego zyreńskiego piwa ruszył do baru.
- Piwa. - rzucił siadając przy barze bez większych ceregieli.
Czekając na piwo rozejrzał się trochę po klientach karczmy. Jego wzrok przykuła dziwna para półślepego orka i dziwnego małego człowieczka z owłosionymi stopami. Skądże mógł wiedzieć, że to Hobbit, nigdy się z takim nie spotkał. Teraz spojrzał na kogoś kto siedział obok niego. Była to młoda dziewczyna o niebieskich oczach, spojrzał na jej parujący trunek i zagadał:
- Z taką szybkością parowania ten dziwny trunek panienko wyparuje ci nim zdążysz się nim z delektować.
__________________ Wolność gospodarcza: 63 Tradycjonalizm:-37 Wolności obywatelskie:54 Najbliższa Ci ideologia to: Libertarianizm |