Niedawno zaczełem prace nad EverQuest, sysemem stworzonym pod wpływem impulsu.
Odrazu mówię: Tutaj prędzej czy później przygoda/ kampania zmienia się w ratowanie świata/ światów.
Skompletujcie drużynę i zaopatrzcie swój okręt w działa i niezbędną łaźnie dla ukochanej.
Ruszcie w portal by przenieść się w zupełnie inny świat.
Pomysły:
+Gracze tworzą sobie postać jaką tylko chcą - wyklęty mag, stary smok, syn króla...
CZemu by nie, niech poczują się jak bohatzrzy jakiegoś anime!
+Daj im do dyspozycji narzędzie do kreowania własnego statku powietrznego, niech wsadzą co chcą, ale niehc nie narzekają gdy zabraknie na pociski do dzial...
+Niech ich broń będzie ich drugim imieniem, wielki 3 metrowy miecz w rękach młodziana? Co Ci szkodzi Mg?
+Kopiuj ile mozesz schematy z popularnych anime, z nich twórz własne.
+Mechanika z Savage world jest wymarzona! Po co ci osobne umiejętności do każdej broni? To tyko hamuje akcje. Pojedynczy rzut kości i wiesz czy przeciwik żyje czy nie.
+Niech postacie mają wstęp do pałacy, nmeich są witani w kolejnym świecie jak bohaterzy
Dobra, nieco chaotycznie ale zaniedługo napiszę więcej :P
Ps. Miał wyjść pewien system RPG - crystalicum - ale jakoś wciąż nie mogą go wydać, więc