Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2008, 18:17   #259
Stalker
 
Reputacja: 1 Stalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodze
Stalker był mocno zdezorientowany. I tak też musiał wyglądać, bo staruszka przerwała dość długo już trwające milczenie słowami:
-Wyglądasz chłopcze na zdezorienowanego. Powiedz mi, czego ode mnie chcesz, na co liczysz i czego oczekujesz?
-Miałem nadzieję, że... -chłopak zawachał się chwile zastanawiając jak zwracać się do kobiety. Mimowolny szacunek jaki do niej odczuwał podpowiadał żeby zwracać się per 'pani', ale jakoś nie pasowało to do tej miłej staruszki. W końcu zdecydował się na bardziej familiarną formę.
-Ekhem, no więc miałem nadzieję, że pomożesz mi troche, wyjaśnisz co się wokół mnie dzieje, wskażesz mi drogę i pomożesz rozwinąć niezwykłe zdolności. Nie znam się na tym, całkiem niedawno jak grom z jasnego nieba uderzyła mnie wiadomość że magia istnieje. I ma sie całkiem dobrze. Dlatego właśnie proszę Cię o pomoc. Wyjaśnij mi prawa rządzące magicznym światem, wyjaśnij mi prawa rządzące mną i moją niezwykłością. A jeśli potrafisz uczynić coś jeszcze, to także byłbym bardzo wdzięczny... -chłopak uśiechnął się do niej nieśmiało zastanawiając się skąd w jego głowie wzięła się taka przemowa...
 
__________________
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli.
Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...

Ostatnio edytowane przez Stalker : 08-09-2008 o 18:21.
Stalker jest offline