Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2008, 15:26   #30
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Ehhh... Prócz Plazmy mamy żel, zol i wiele innych pośrednich i odrębnych, lecz skupiłem się na podstawowych będących swoistym symbolem Metafizycznej Trójcy.

Co zaś Entropii, tłumaczyłem Ci to już raz mówiąc czemu magowie są dynamicznymi istotami. Co nie zmienia faktu iż nawet przejście w statykę jest zmianą czyli... dynamiką. Lecz Statyka nie jest Dynamiką, tak samo Entropia. Dynamika tworzy, Entropia niszczy. Koniec, kropka, jeśli coś jest siłą sprawczą, jest Dynamiką, przyjmujemy że właśnie Entropia w momencie kiedy zniszczy wszystko wraca do Dynamiki która Tworzy i tak poprzez Statykę do końca świata.

Ja Ci to wytłumaczyć... Dynamika jest zmianą, do tego wszystko zmierza ku Entropii. Lecz kiedy Dynamika zmienia ku coraz nowym wzorcom, innym, Entropia rozbija je na podstawowe wartości. Kiedy otrzymujesz substancje z wielu innych, dokonałeś Dynamiki. Lecz kiedy owa substancja rozbiła się na podstawę związki – Entropii. W zasadzie Dynamika i Entropia w głównej mierze różnią się kierunkiem działania, Statyka jest w tym wszystkim stanem, nie akcją. W samym biegu świata wartości Metafizycznej Trójcy mogą się przeplatać, więc możesz ich nie dostrzegać. Lecz Entropia daje materię Dynamice, właśnie. Entropia tylko dała budulec, nic więcej.

A wracając do chemii to podstawą reakcji jest energia przejawiająca się poprzez ruch cząsteczek. Właśnie zero absolutne nie jest osiągalne bo zawsze będzie energia (której wskaźnik mamy w postaci temperatury) czy to w formie promieniowania z kosmosu czy innych rzeczy.

Magowie szaleni? Jeśli ktoś wpadnie w Ciszę to owszem. Lecz mag tylko wydaje się szalony i do tego nie każdy. Zachowania które przejawiają, chociaż wyglądające jak oznaki szaleństwą są dla nich normalnymi elementami świata. Mag rozmawia sam ze sobą? Cóż, ktoś biegły w Umyśle i doskonali swą jaźń wplątując się w nieskończone dyskusje z samym sobą. Może słyszy avatara, duchy? Własnie.

Niebiański Chór. Ile razy mamy mówić? Niebiański Chór składa się z ludzi oświeconych do których dotarły prawdy świata. To co inni przyjmują na wiarę, oni mogą wiedzieć gdyż cuda są w ich zasięgu. Jest pycha, lecz nie każdemu ona przesłania całościowy obraz.

Cofnę się trochę do tyłu, pokażę Ci na podstawie samej podstawki. Ziemia została ukształtowana jako okrągła. Jest fajnie, ludzie wierzą że jest płaska. Dobrze, lecz powszechna nieświadomość nie trwa na tyle długo i nie jest tak mocna iż odkształci ziemię.

Podziały są wyraźne ze względów paradygmatu, pochodzenia i najważniejszego: Celów. Eutanatosi zaprzysięgli bronić Cyklu przed stagnacją i oferować istotą żywym nową szansę, nawet jeśli ma się to równać jej śmierci. Wirtualni Adepci mają ku celu globalne wstąpienie do nowego raju w Pajęczynie. Do tego nawarstwiły się początkowe kręgi kulturowe i wierzenia w organizacji.

Niebiański Chór trwa w Świecie Mroku. Czemu? Bo tak chcieli autorzy, bo to Świat Mroku i jeśli zostało coś napisane w podręczniku to tak jest. Fakt istnienia organizacji w nim trzeba przyjmować tak samo jak obecność magy czy pewne fakt z historii WoDa do których można mieć ale.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem