Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2008, 20:52   #216
Kajman
 
Kajman's Avatar
 
Reputacja: 1 Kajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodzeKajman jest na bardzo dobrej drodze
Już żegnał się w myślach z rodziną, przyjaciółmi znajomymi, a nawet z Paprotnikami. Drzewo o które się opierał zdawało się obejmować hobbita, jakby uspakajając go w obliczu nadchodzącej śmierci. -Tak oto odchodzi najbardziej niedoceniony artysta tej ziemi ! – myślał patrząc w dziką twarz orka, oszalałą z gniewu i bólu po zadanym ciosie w głowę. Nagle stała się rzecz dziwna. Ork przestał człapać w stronę Olegarda, ustał też jego ohydny śmiech. Miast tego poczwara zaczęła dziwnie charkać, a z jego ramienia uchodziła krew. Potwór rozdziawił szeroko gębę, prezentując żółte zębiska i wlepił pytający wzrok we wciąż opierającego się o drzewo Ola. Powoli osunął się na kolana, nim ciało z którego uszło życie przepełnione nikczemnymi czynami i mordami na niewinnych opadło na ziemię, by już nigdy z niej nie powstać .
Hobbit wciąż cały w nerwach oderwał się w końcu od drzewa i nie wiedząc jakim cudem został ocalony podszedł powoli do zwłok. Postukał palcem w plugawą orczą głowę. Teraz miał pewnośc, stwór nie żył. Co więcej, Olegard doszedł do jakże światłych wniosków! Bestię niechybnie musiał powalić jakiś nadprzyrodzony stróż sprawujący pieczę nad jakże ogromnym(w jego własnym mniemaniu) talentem artystycznym Pasopusta . Podparł się pod boki, stanął w rozkroku i wyrecytował jednym tchem:

- Tak oto artysta zwyciężył nad barbarzyńcą! Tak oto słowo miecz pokonało! Tak oto duch siłę prymitywną przezwyciężył! Tak oto wino wyższość nad piwem wykazało!- zakończył drapiąc się w czoło, marszcząc brwi i rozmyślając, czy przypadkiem nie należy się zacząć martwić z powodu ostatniego porównania, które wypłynęło mu z ust niejako odruchowo. Nagle zauważył, że tchawica orka została przebita przez strzałę. Rozejrzał się dookoła i ujrzał Narfin trzymającą łuk, która wychodziła zza krzewów w jego stronę.

-Ach, więc to była Pani! Doprawdy celność Pani oka, niemal dorównuje światłu, które roztacza Pani swą urodą dookoła.- mówiąc to ukłonił się dwornie. Szczerze powiedziawszy już miałem osobiście dokończyć żywota tej jakże ohydnej istoty, lecz skoro byłaś o piękna szybsza nie pozostaje mi nic innego jak wyrazić dozgonną wdzięczność! Ująłbym to nawet tak, że jak Pani widzi niewielki wzrostem jestem, lecz jak mówią tam skąd pochodzę nie ten rozmiar się liczy najbardziej!- puścił zawadiacko oko w stronę strażniczki.
 
__________________
May the Bounce be with You....

Ostatnio edytowane przez Kajman : 11-09-2008 o 21:46.
Kajman jest offline