Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2008, 20:15   #33
echidna
 
echidna's Avatar
 
Reputacja: 1 echidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemu
Dagmara uśmiechnęła się do chłopaka. Przynajmniej on potrafił przyznać się do tego, co ona wiedziała od samego początku. Jego umysł nie był aż tak bardzo skażony tym cholernym męskim ego, które nie pozwala się przyznać, nawet gdy wina była oczywista. Tak jak teraz.
Podziękowała za ubranie i poszła do łazienki się przebrać. Jakoś niespecjalnie miała ochotę, żeby zbzikowany naukowiec, napalony nastolatek i poobijany naturysta oglądali jej kobiece wdzięki.
Niebawem drzwi toalety otworzyły się. Stanęła w nich kobieta w za długich dżinsowych spodniach i rozciągniętym czarnym swetrze, którego długie rękawy - przy odrobinie inwencji i wysiłku - można było związać niczym u kaftana bezpieczeństwa.
- Mam wrażenie, że zaburzyłem paradygmat lokalny podczas eksperymentu – zaczął chłopak. - Doprowadziliśmy, niechcący, do emisji dużej ilości energii prosto w rękawicę, tak przynajmniej mi się wydaje, energie nigdy nie były moją mocną stroną.
- No! Przynajmniej ty nie robisz z siebie idioty i nie wciskasz ludziom taniego kitu – powiedziała z uśmiechem zerkając krytycznie na krzątającego się Rodeckiego. – A co ze Staszkiem?
 
__________________
W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć.
echidna jest offline