Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2008, 19:57   #38
ppaatt1
 
ppaatt1's Avatar
 
Reputacja: 1 ppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwu
1. Imię i nazwisko: Neer Cerbinit
2. Rasa: Człowiek
3. Wygląd:

Szczupły dwudziestopięcioletni przestępca. Średniego wzrostu. Czarne bujne włosy. Czarne oczy.
4. Cechy:
WW: [Rzut w Kostnicy: 33]
US: [Rzut w Kostnicy: 35]
K: [Rzut w Kostnicy: 34]
Odp: [Rzut w Kostnicy: 32]
Zr: [Rzut w Kostnicy: 36]
Int: [Rzut w Kostnicy: 27]
SW: [Rzut w Kostnicy: 35]
Ogd: [Rzut w Kostnicy: 29]

A: 1
Żywotność: 13
S: 3
Wt: 3
Sz: 4
Mag: 0
PO: 0
PP: 3

5. Zdolności:
Plotkowanie,
wiedza (imperium),
znajomość (języka staroświatowego),
szósty zmysł,
bardzo szybki,

6. Profesja:
Oprych najbardziej pasuje z tych podręcznikowych, aczkolwiek bardziej nazwał bym go terrorystą, bądź przestępcą.

7. Wyposażenie:
- sztylet,
- ampułka z trucizną,
- złoty pierścień,
- prowiant,
- bukłak na wodę,
- nóż myśliwski,
- złoto [Rzut w Kostnicy: 13]

8. Historia:
Neer Cerbinit, zwany także "Pustynnym wężem". Jego pseudonim niczego nie znaczy, nie odzwierciedla Jego charakteru. Jest to tylko nazwa znana członków "Zecive", którzy z kolei nie znają jego prawdziwego imienia oraz nazwiska.

Nie wiadomo do końca kiedy się urodził, gdyż jako niemowlak został podrzucony pod dom pewnej rodziny, rodziny Cerebinit. Nowym ojcem był Eryk, kowal pracujący w mało znanym zakładzie kowalskim na przedmieściach Nerysu. Natomiast matka była sparaliżowana, w wyniku wypadku. Otóż dwa lata po ślubie Olea - tak miała na imię - podczas powrotu z pobliskiej rzeki została zaatakowana przez cztery wilki. Uratowała się tylko poprzez rzucenie się w nurt rzeki, przez co spadła z małego wodospadu, uderzając o kamienie. Szczęściem była obecność w tamtym miejscu myśliwych. Od tamtej pory jest jak "warzywo". Neer jak i ojciec, razem nią się opiekują.

Neer, został przez nich zaadoptowany, nikt nie wspominał mu o tym. Dzieciństwo było ciężkiego, ze względu na biedę. Już w wieku dwunastu lat ciężko pracował za drobne pieniądze na farmach. Z biegiem lat rozwijał się, był bardzo umięśniony i wysportowany. Mając szesnaście lat, usłyszał coś co odmieniło kompletnie jego życie. Ojciec dorabiał na boku, nielegalnie. Gdyby to jeszcze było zwykły brak zgody gildii, ale nie, Eryk był członkiem "Zecive". Była to organizacja przestępcza zajmująca się zabójstwami oraz kradzieżami. Na szczęście to nie Neer to odkrył, a ojciec wyjawił tą tajemnicę. Z rekrutował go. Przeszedł tajne szkolenia za miastem. Zgodnie z tradycją "Zecieve" nie znał tożsamości innych osób, tylko ich ksywki za wiele nie mówiące. Spotykał się tylko z ludźmi z którymi musiał. Znał lokalizację jednej placówki, zaplecze tawerny "U Edwarda". Tam dostawał zlecenia lub przydziały do grup. Płace były duże, ale nikt nie mógł wydawać wszystkiego na raz. Istniała możliwość ,że ktoś mógł się skapnął w świecie konfidentów Wyjaśniało to dlaczego żyli tyle czasu w biedzie, mimo iż Ojciec był elitarnym zabójcą.

Neer starał się wykonywać zadania jak najlepiej, niestety nie zawsze wszystko szło po jego myśli. Zdarzało się, iż upatrzone ofiary orientowały się, iż są śledzone. Wielokrotnie tylko szybkie decyzje ratowały go przed wpadnięciem w ręce straży miejskie czy też ochrony celu. Atutem jego było miotanie noży. Szybki, celny rzut kończył życie celu. Mimo swoich umiejętności jemu też zdarzało się otrzymać rany. Chociaż rany z biegiem czasu zdarzały się coraz rzadziej, kolekcja blizn rosła.
Pewnego ładnego popołudnia został złapany przez tajną policję. Nie było to zwykłe przesłuchanie, a szantaż. Jeśli Neer by nie wydawał kumpli z "Zecive" szybko mógłby stracić swego ojca. Współpracował, nie był silny psychicznie. Jego zadaniami były między innymi, rozpoznawanie tożsamości "kolegów", informowanie o następnych napadach itd.

Od tamtej pory jest zdrajcą, ale nikt o tym jeszcze nie wie, sam się dziwi ,że jeszcze nikt go nie wykrył. Może już to się stało, tylko próbują zebrać więcej dowodów? Co będzie jego ojciec zostanie wysłany aby zlikwidować swego przyszywanego syna? Neer dalej wierzy ,że to jego prawdziwy ojciec...
 

Ostatnio edytowane przez ppaatt1 : 16-09-2008 o 20:12.
ppaatt1 jest offline