Eidur odwraca się w stronę Sary i z nieskrywaną przyjemnością słuch jej gry. Kiedy dziewczyna kończy, kłania się w jej stronę, dziękując za występ. Zaraz potem przypina miecz na plecach i poprawia płaszcz. Kłania się jeszcze raz w stronę Sary, tym razem na pożegnanie, mówi coś cicho do Joachima i naciągając kaptur na głowę wychodzi z karczmy.
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |