Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2008, 10:25   #160
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
N’sakla

Los był dla niego łaskawy tej nocy, a duch Sowy okazał się bardzo pomocny, gdyż informacje te znacznie powinny przyspieszyć zdobywanie wiedzy na temat Quintusa i jemu podobnym. Skaczący w Mrok nie okazywał tego, ale w głębi ducha był zadowolony z podjęcia tej ryzykownej decyzji tym bardziej, że właśnie odkrył dla Garou nową ścieżkę wiedzy, niedostępną dotychczas i zupełnie nieznaną – Świat Anght. Nie było jednak powodów do euforii, Joanna dalej była w niewoli, a on dalej nie wiedział, jak realnie zagrozić Quintusowi, albo chociaż zmniejszyć jego przewagę nad Szponami Gai.

- To wszystko, co udało nam się dowiedzieć od Sowy – zakończył swoją opowieść N’sakla - , z jednej strony, to bardzo dużo, a z drugiej za mało, by stanąć do walki z Quintusem. Być może zdobycie wiedzy o Anght okaże się dla nas prostsze niż zdobycie wiedzy o samym Quintusie, czy liniach Ley.
Teraz musimy się położyć i odespać tą noc. Powodzenia w poszukiwaniach.

Powiedziawszy to, przybrał postać wilka i rozciągnął się za stołem na dywanie, gdyż wszystkie 4 miejsca na rozkładanych kanapach były już zajęte. Bynajmniej nie przeszkadzało mu to, nie był typem kanapowca.
Ledwie zdążył wygodnie się ułożyć, jego powieki zamknęły się ciężko i natychmiast wciągnął go wir snu.
Jeszcze tylko trzaśniecie drzwiami spowodowało, że jedna z jego ciężkich powiek uniosła się na chwilę, lecz zauważywszy w pomieszczeniu już tylko szykującego się do wyjścia Tomka, zamknął ją powoli i ponownie odpłynął w sen.
 
Lorn jest offline