Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2005, 16:51   #19
toman5on
 
Reputacja: 1 toman5on ma wyłączoną reputację
-Miła towarzyszko nie zauważasz, że ten nieuprzejmy Waszmość swym zachowaniem uchybił także Tobie? Z tego co pamiętam towarzystwo skrzyń było mu milsze niż zebranych tu osób, do których TY TAKŻE należysz... - w głosie Raynarda słychać lekkie wzburzenie - Nikt z tu zebranych nie miał zamiaru obrazić współbiesiadnika. Ale tolerować nieuprzejmości wobec kobiet, zwłaszcza szlachetnie urodzonych nie mam zamiaru... Cóż może znajdzie lepszy zarobek w magazynach...
Raynard ścisza głos i ponownie pogrąża się w milczeniu. Wydaje się jakby ta "długa" tyrada wyczerpała jego chęć do odzywania się na kolejnych kilka godzin. Mimo tego wygląda jakby odejście tajemniczego towarzysza zdecydowanie go uspokoiło. To raczej odczucie, ktore nachodzi obserwujących Raynarda niż jakaś konkretna zmiana w zachowaniu czy wyglądzie.
 
__________________
You're another sh... talking punk to me
You're living inspiration for what I never wanna be
And I see, you've been blinded by what you believe
And now back up and sit down, shut up and act like you need to be
toman5on jest offline