Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2008, 18:05   #20
Slaughter
 
Slaughter's Avatar
 
Reputacja: 1 Slaughter nie jest za bardzo znany
Nagle na drogę wyskakuje Wam nieznajoma osoba. Natychmiast zatrzymujecie auto. Osoba ta podchodzi bliżej, można dostrzec głębokie zmarszczki na twarzy czarnoskórego, siwe brwi oraz brodę i zielone oczy. Zapewne postać ta ma około 45 lat.
-Witam moi biali bracia.- mówi czarnoskóra zakapturzona postać - Jestem Al Murati, jeden z informatorów waszego pracodawcy. Do obozu bandytów mamy jakieś 2 km. Radzę zostawić tu auto i jak najprędzej zabrać z niego tyle ile dacie rady unieść. Gdy już to zrobicie zapraszam za mną.
W tym momencie Al Murati odszedł obok by cierpliwie czekać na to, aż będziecie gotowi do drogi... Gdy wszystko już zabraliście, Al Murati zawołał Was do siebie gestem ręki.
-Nieopodal obozu mamy pewną kryjówkę, z której można na spokojnie obserwować obóz bandytów. Na miejscu czeka na Was jeszcze jeden najemnik. Nie znam go za dobrze ale sądzę, że jest warty wzięcia go pod uwagę. Za mną...
Droga jaką idziecie jest niezmiernie uciążliwa, dookoła wyżynny teren z dość dużymi wzniesieniami, zero jakiejkolwiek roślinności, piasek, piasek i piasek... normalna afrykańska pustynia. Po 30 minutach cięzkiej drogi docieracie na miejsce.
-Uchylcie się...- mówi Al Murati - chodźcie za mną już niedaleko...
Kryjówka o jakiej wspominał Murati jest położona między dwoma wzniesieniami. Z odległości nie da się jej zauważyć ale z niej można dostrzec obóz. W kryjówce siedzi nieznajomy mężczyzna... Odzywa się niskim, chłodnym głosem.......
 

Ostatnio edytowane przez Slaughter : 18-09-2008 o 18:45.
Slaughter jest offline