Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2008, 11:33   #90
Maciass0
 
Maciass0's Avatar
 
Reputacja: 1 Maciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłośćMaciass0 ma wspaniałą przyszłość
Ruszyła za dziadkiem w dół dziury, wskoczyła do kanału, nie wiedziała wciąż dlaczego się tutaj znalazła, trzeba wyjść z tego miejsca żywym. Śmierdząca sprawa...

Cały czas w którym odbyła się walka siedziała w celi z dziadkiem, wolała nie ryzykować życia na bitwę z porywaczami, bandytami czy innymi stworami sądząc po odgłosach walki z innych pomieszczeń. Była razem z pewnym mężczyzną w jej dość młodym wieku. Był jakieś dwa lata starszy od niej, nie więcej. Miał piękne uzębienie, zarost lekki, nie przekraczający dwóch miesięcy. Z tego co opowiadał o jego drużynie, jest nawet bogaty. Baba Jaga jako że jest kobietą dość łasą na pieniądze od razu pochwyciła pewien pomysł.

"Wykorzystam tego starego cepa, niech myśli że jest ładny. A potem nóż w plecy. Tak i wtedy będę mogła wykonać swój plan, niecny plan. Albo nie.... on mi pomoże... Znajdziemy go...."

- Ruszajmy - powiedziała do wszystkich stojąc już w ciemnym kanale. - Ależ to była bitwa, dobrze że moje czyny wam pomogły. Hehe, ciekawe czy dalibyście sobie radę bez nas.
Spojrzała na dziadka wymownym wzrokiem.
- Tak więc ruszajmy drodzy ziomkowie, czy jak to wy bohaterowie mówicie, nawet was nie znam. .... - zrobiła tutaj pewne miejsce na przedstawienie się innym. Jest to chwyt znany z pewnej książki którą przeczytała dawno temu Baba Jaga.

Czekała na ruch ze strony wojowników. Bo teraz takim mianem będzie ich nazywać wojowników. Miała nadzieję, że się nie pogniewają za jej chamstwo i perfidność w słowach.

- Ale mogliście lepiej ich wykończyć, powiadam wam, lepiej mogliście to zrobić. Ehh...
 
Maciass0 jest offline