Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2008, 16:20   #177
PonuryByk
 
PonuryByk's Avatar
 
Reputacja: 1 PonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodniePonuryByk jest jak niezastąpione światło przewodnie
"Hamowanie przy łagodnym kącie natarcia jest częścią optymalnego manewru, o którym wspomniałem. Na etapie wejścia w powłokę jonową i w trakcie przedostawania się przez górną część atmosfery, przyspieszenie maleje kosztem wzrostu temperatury poszycia. Krucjator jest przystosowany do takich temperatur. Znacznie cięższe warunki panują podczas podróży z prędkościami bliskimi prędkości światła. Po przedostaniu się przez znaczną część atmosfery, przyspieszenie wertykalne ponownie wzrasta. Temperatura poszycia zaczyna się wtedy stabilizować. Lądowanie z amortyzacją w wodzie jest przeciwwskazane." - odpowiedział kapitanowi komputer.

Zaraz potem Selin rozmawiał przez radio z Kamiensky'm. Z momentu na moment widać było, że kapitan ma coraz więcej zmartwień na głowie. Dlatego też plutonowy Jacops zasalutował tylko w odpowiedzi i wyszedł pośpiesznie z mostka kapitańskiego. Nie to miał na myśli mówiąc, że weźmie w celu zwiadu jeden z transporterów. Zwiad miał się w jego mniemaniu odbyć dopiero po bezpiecznym wylądowaniu. Oddzielanie transportera od głównego statku teraz, gdy mógłby się wkrótce przydać całej niemalże 80-cio osobowej reszcie załogi, nie koniecznie było dobrym pomysłem. Był to jednak rozkaz kapitana uznawanego za najbardziej odpowiednią osobę z pośród dostępnych na to stanowisko. Jacops przemierzył całą trasę do sektora czwartego, stamtąd zaś udał się windą w dół na poziom pierwszy. Po konfiguracji układu Krucjatora windą zjeżdżało się teraz w dół na skos. Następnie plutonowy udał się do doku pierwszego, gdzie w uściskach wielkiej magnetycznej klamry spoczywał zaparkowany transporter.

"Komputer. Proszę przekazać informację dla Panny Donner i Pana Ware, że kapitan rozkazał nam trzem wyruszyć transporterem na zwiad. Niech zabiorą najpotrzebniejsze rzeczy i za 15 minut mają się stawić w doku pierwszym. Niech Pan Ware zabierze ze sobą swój egzoszkielet i trochę narzędzi na wszelki wypadek." -
powiedział Jacops okrążając transporter dookoła i przyglądając się mu z bliska.

godzina 20:00
 

Ostatnio edytowane przez PonuryByk : 22-09-2008 o 20:03.
PonuryByk jest offline