Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-09-2008, 19:30   #172
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Karczma Żyda Moszke

Weszli tedy we czterech i bystro rozglądali się bystro po izbie. Była równie niechlujna jak i sam karczmarz.

Stoły stały cztery w niej, na krzyżakach postawione z desek ledwo co heblowanych. Przy jednym, najdalej od kominka stojącym siedziało rozwalonych w niedbałych pozach pięciu podpitych szlachciców, nie-szlachciców, o gębach gęsto bliznami poznaczonych i wzrokiem nieco już mętnym obserwowało nowo przybyłych.

- Masz waszeć rację, bo karczma podła i pewnie nóżka takiej bogatej pani progu by tu nie przestąpiła - rzucił w odpowiedzi pan Ankwicz, który do jednego ze stołów już zmierzał.
- Żydzie miodu a zacnego daj, nie czwórniaka, co lichotę nim częstujesz ! - dorzucił.

- Aj waj. Szanowny pan jeszcze miodu nie spróbowal, a juz biednego Żyda gani - obok pojawił sie jak wyrosły spod ziemi Moszke z solidnym dzbanem napitku.

- Nie widzisz parchu, że to panowie sa nie holota co wieś we czterech trzymają i jednym chłopskim dymem sie dzielą - wtrącil sie szlachcic od drzwi, ten co im na spotkanie wyszedł - biegaj po trunek do piwnicy, wiem że go masz jeszcze, ten wiesz jaki... - nie dokonczył, a Żyd zaczał sie sumitować.

- Miód to zacny, kazden jeden co go pije nachwalić się go nie może, ale dla waszmości specjalny rarytas mam, skoro pan Pogorzelski każą - miód dwójniak co go sam pan miecznik przemyski pili. Zaraz przyniose, jeno do piwnicy zejsc muszę, bo go tam dla gości najważniejszych trzymam.

Nie uszlo uwagi Panów Braci, spojrzenie jakie ów pan Pogorzelski z karczmarzem wymienili nim ten zniknał w drzwiach na zapleczu. Szlachcic wziął ze stolu przy ktorym pięciu kamratów jego siedzialokubek trunku i zblizył sie do Kompaniji.

- Jestem Pogorzelski herbu Boża Wola, były towarzysz pancerny w choragwi wojewody Mniszcha. Zdrowie waszmosciom - wzniósł toast.
- Dokąd to droga prowadzi ?



Szkic karczmy :

1 - 4 -
stoły i ławy
5 -
szynkwas
6 - kominek
7 - drzwi wejściowe
8 - drzwi na zaplecze i do piwnicy
9 - okna
10 - kompani Pogorzelskiego
 
Arango jest offline