Wątek: Ia Drang 1965r.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2008, 20:09   #43
Gwena
 
Gwena's Avatar
 
Reputacja: 1 Gwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemuGwena to imię znane każdemu
Zwłoki żołnierza były całkiem świeże. Poza smrodem ekskrementów towarzyszącym zawsze gwałtownej śmierci - który i tak maskowały zapachy dżungli, tylko rozlana na piersi krew wskazywała, że żołnierz nie żyje. Większość jej wylała się pod ciało, na plecak z radiostacją, zapewne wielkimi ranami wylotowymi. Od przodu było to 5 małych dziurek.
Jak zawsze w takich przypadkach przed oczyma Stefana mignęły obrazy z przeszłości. Twarze bliskich i sąsiadów - nieraz spalonych lub pokawałkowanych - których szybko grzebano w płytkich grobach na skwerkach, bezimienne trupy które deptał i o które się potykał w ciemnościach w czasie ewakuacji w cuchnących kanałach.
Szybko przeszukał ciało, dokumenty były prawie całkiem zniszczone, mimo to zabrał je, zostawił tylko nieruszony nieśmiertelnik.
Zabity miał 3 pełne magazynki - a Slo właśnie zużył przedostatni. Do chlebaka powędrował też zamek M16. Nie miało też sensu zostawianie granatów komunistom. Po chwili Stefan podniósł się z nad obszukanych zwłok, wstając zamknął zmarłemu powieki i nasunął hełm na twarz.

Troy już był gotów do drogi - ślady były świeże i wyraźne. Perspektywa spotkania swoich podniosła morale oddziałku. Nawet Slo zdobył się na żarcik.
 
Gwena jest offline