Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2008, 22:11   #9
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Alexandra poderwała się ze stojącej blisko kominka ławy i podeszła kilka kroków w stronę Artura i Abri.

- Mistrzem subtelności to ty z pewnością nie jesteś, Wilku. Weź na wstrzymanie i przestań mieszać dziewce w głowie - rzuciła oschle w stronę wielkoluda. - Jestem pewna, że potrafi podjąć decyzję bez twojej pomocy - dodała.

Obróciła się w stronę Starego, jak miała w zwyczaju nazywać Rotmistrza. Oczywiście, gdy tylko nie miał możliwości tego słyszeć.

- Jeśli chodzi o mnie, staruszku... - wiedziała, że Rotmistrz może się wściec, ale tym razem było jej to na rękę - ...jestem za, ile tylko zamierzasz wreszcie zebrać tę naszą bandę wariatów by skopać parę naprawdę złych tyłków! Jeśli mamy siedzieć tu bezczynnie kolejny tydzień, to ja wysiadam!

Alexandra była wzburzona, ale naprawdę miała dosyć. Zachowanie niektórych z żołnierzy zaczynało być nie do zniesienia. Była pewna, że tylko kolejna wyprawa i zagrożenie ze strony jakiegokolwiek wroga przywróci w oddziale dyscyplinę. Mężczyźni pozbawieni zajęcia zachowywali się jak dzieci. "Żałosna banda fanatyków. Czy oni zawsze muszą sobie udowadniać, który jest silniejszy, który zarąbał więcej przeciwników, a który zaliczył więcej panienek? Tak naprawdę, to nie potrafią nawet zadbać, żeby im z ust nie jechało jak z chlewika, barany jedne! Czym oni chcą imponować? Phi" - podsumowała w myślach całą brzydszą część społeczeństwa.

Podniosła głowę i bez obawy patrzyła w oczy dowódcy. Nie było ważne, co się teraz stanie. Czy oddział w końcu ruszy dalej, czy też wreszcie się rozpadnie. Coś się MUSI teraz wydarzyć! Ta myśl wprawiała ją w lepszy nastrój.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline