Na wstępie napiszę że słowo versus może oznaczać dwie rzeczy .
To o czym dyskusja się toczy obecnie - czyli kto lubi co i za co , jak dana seria wpływa na ludzi itp. .
Drugie podejście to walka flot z SW z flotami z ST , tym się zajmę na końcu .
Na początek jak postrzegam obydwie sagi .
Akurat w moim przypadku górą jest ST , chociaż SW też nie jest złe ( szczególnie EIV - EVI ) .
Gdyby nie ST ( TOS konkretnie ) to sam SW ( i inne wielkie SF ) były całkiem inne albo by nie istniały wcale .
Po prostu TOS przecierał szlak ( obcy i rosjanin w załodze , tak jak czarnoskóra kobieta w załodze i to w głównej obsadzie , odwoływanie się do wielu wydarzeń politycznych jak i kulturalnych w TOS . )
ST znacznie mocniej odziaływuje na światopogląd ludzi i technikę/kulturę - Testowy wahadłowiec NASA , od podstaw opracowane języki ( m.in. Klingoński ) , wiele urządzeń pokazanych poraz pierwszy jest już w użyciu lub jest na etapie wynalezienia - m..in . telefony komórkowe ,łącza optyczne , superszybkie komputery .
Cytat:
Napisał Szarik Co do Star Trek:
- Podobieństwo wszystkich obcych ras do ludzi zarówno fizycznie jak i mentalnie
- Wszyscy gadają po angielsku |
.
AD 1 .
Akurat zostało to wyjaśnione w samym ST , konkretnie w TNG - 6 albo 7 sezon .
Dawno , dawno temu była sobie potężna rasa która zasiała geny humanoidów na sporej części planet w naszej galaktyce .
A tak pozatym rasy humanoidalne to nie wszystko w całym ST , mamy sporo innych ras w tym universum :
Istoty żyjące w kosmosie - Gomtuu - inteligętny statek kosmiczny .
Istoty zbudowane na krzemie - jedna taka rasa była w TOS , w TNG też była takowa .
Krystaliczna forma życia .
Kosmiczne mgławice będące żywymi organizami - Nagilmum z TNG .
Istoty zmnienno kształtne - ST VI , DS9
Istoty dwuwymiarowe .
Sztuczne formy życie zdolne do dalszej ewolucji - nanity , andoridy typu Data i Lore, Egzokompy .
Istoty energetyczne - Q , Organianie , Widma Pah i Prorocy .
i wiele , wiele innych .
Ad 2.
W TOS i później odpowiada za to universalny translator , w ENT było pokazane jego początki , w późniejszych czasach działa bez większych problemów .
A teraz wracam do drugiego sposobu porówania czyli walki flot .
Genralnie w zależności jak na to sporzeć to albo ST jest górą albo mamy remis.
W przypadku walki wszystko vs. wszystko z SW i ST , ten drugi bezsprzecznie wygrywa nawet się przy tym nie męcząc mając takie rasy jak Q , Organianie , Olimpijczycy , Prorocy i Widma Pah , Borg, 8472 , Kelvanie , Krenimowie itp .
Q pstryka palcem i cała flota Nowej/Starej republiki czy Imperium poprostu znika .
Borg asymiluje ww. floty przy ok. 1% lub mniej % strat .
Bez tych super ras tylko mając tylko klasyczne rasy ( Federacja , Klingoni , Romulanie i inni na ich poziomie ) walka by była w miarę wyrównana .
Oczywiście w czasach TNG-DS9 , i bez udziału Dominium .
W czasach TOS z udziałem taktyk i technologi z tego czasu , ST było by tak samo górą , jedynie kwiestia tego jak długo SW wytrzyma , bo raczej nie będą wstanie kontratakować .
W TOS można było walczyć w WARP , atakować cele lecące z podświetlną samemu lecąc w WARP , do tego mega moc antymaterii z tamtych czasów .
SW przy takiej taktyce nie miało by jak się odgryść .
Parę gramów AM ( 1 uncja ) miało wystarczającą moc aby nadać połowie atmosfery planety typu ziemskiego drugą prędkość kosmiczną - moc liczona w setkach tysięcy Mt .