Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2008, 18:08   #15
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Skrzypek widząc ruchomą podłogę zaczął mamrotać pod nosem:
-Skąd oni mają podnośniki... powinny być szybsze. Ha, dlatego oznaczyli to na górze... nie mogła to być raczej ozdoba, w każdym razie nie była nią.

Mężczyzna przyjżał się grupce która go otaczała. Westchnął zrezygnowany. Wyglądali... dziwnie. Nie pasowali do siebie i wyglądało to tak jakby kapłanka wybrała ich na oślep. Czegokolwiek on by nie zrobił, nie było to coś co spowodowało by pewność o tym że jest niezastąpionym specjalistą.

Kobieta zaczeła gadać. Mutant? Słyszał o czymś takim. Kojażyło mu się z człowiekiem z różnymi przykrymi zmianami na ciele... potworem czy czymś tam ale nie był pewiem. Wydawało się że mutanty to dziwne, przecież byli z grubsza rzecz biorąc normalnymi ludźmi. Na myśł o tym że zaraz może zobaczyć skrzydlatego odmieńca omało nie wybuchnął śmiechem. Reszta historii była coraz bardziej wątpliwa. Dało sięto jednak łatwo wyjaśnić. "Bestią" z pewnościa był jakiś człowiek który wymyślił naprawdę potężną maszynę do zabijania. Albo nawet mutantem o których wcześniej wspominała. Monter nie znał sięza dobrze na historii ale wiedział że kiedyś świat wyglądał zupełnie inaczej. Nie mogło się to stać tak poprostu, bez powodu.

Koniec zdenerwował go. Jaki by nie był cel przodków to zrobienie z nich królików doświadczalnych nie spodobało mu się. Jego myśl przerwało stanięcie platformy i koniec monologu. Spojżał na korytarz. Był wysoki. W swoim warsztacie jeżeli nie siedział to mysiał się pochylać. W dodatku był cholernie mały. Widział klozety większe od niego... no, może i trochę mniejsze... trochę bardzo.

Spojżał się na kapłankę i zapytał:
-A co z moimi rzeczami? Zostawiłęm trochę... i wolałbym sie z nimi nie rozstawać. A na tych skrzydłąch to fruwacie?
 
MrYasiuPL jest offline