Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2008, 20:12   #53
echidna
 
echidna's Avatar
 
Reputacja: 1 echidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemuechidna to imię znane każdemu
Dagmara otworzyła oczy i jęknęła. Wciąż czuła na sobie lawinę robaków, jak pełzają po niej, a swoimi obślizgłymi ciałkami dotykają jej skóry powodując ciarki na plecach. Ale robaków już nie było, ani tego dziwnego mężczyzny o zmęczonej życiem twarzy. Wokół niej panował półmrok przesłaniający sprzęty w domu Rodeckiego. Ale ona ich nie widziała. Wciąż otępiała z przerażenia wpatrywała się w ścianę naprzeciw siebie, jakby miała tam znaleźć zbawienie. Nie zauważyła też Marka, który trzymał w ręku telefon, ani tego, że zadał jej pytanie, na które ona nie odpowiedziała.
Po chwili do pomieszczenia wszedł Staszek. Chłopak zrezygnował z dalszych prób porozumienia się z nią i zaczął rozmowę z mężczyzną. Dopiero po dłuższej chwili Dagmara wróciła do rzeczywistości. Spostrzegła obu mężczyzn i z niepewnym uśmiechem zapytała:
- Też mieliście te dziwne sny?
 
__________________
W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć.

Ostatnio edytowane przez echidna : 07-10-2008 o 20:23.
echidna jest offline