Dokładnie tak jest. Im bardziej znasz realia, tym więcej smaczków możesz umieszczać w przygodach, bez specjalnego mówienia o tym, bez sygnalizowania i bez komentarzy.Już tu gdzieś pisałem o przewadze grania w realiach Polski niż gdziekolwiek indziej i w obecnych czasach. Bo wyobraźcie sobie chociażby taką prozaiczną rzecz jak dawniejsze kartki na żywność. Spotykacie kogoś takiego w sklepie, który stoi przed wami i usiłuje sprzedawczyny wcisnąć takie kartki i prosić wołowego z kością. Wiadomo, że coś takiego już może być podejrzane (wariat) i to wiedzą gracze, bez zbędnego tłumaczenia czy wyjaśniania (co oczywiście mogłoby zniszczyć klimat całego spotkania). Potem może się okazać, że ten człowiek to nie wariat... i już robi się strasznie
A umieszczenie takiej akcji w Stanach chociażby? Trzeba by poszukać podobnego anachronizmu w historii i wdrożyć. I mieć nadzieję, że gracze też będą o tym wiedzieć. Jeśli nie, to czeka cię tłumaczenie o tym co było, co to było ile trwało i czym się charakteryzowało.
Takie przygody są naprawdę trudne, szczególnie dla MG, który musi to wiedzieć, a już katastrofą może skończyć się to, że gracze wiedzą więcej niż Master. I dlatego popieram Bladowicza w umieszczaniu sesji w ZC tu i teraz - dają najwięcej radości dla graczy i MG. Co nie znaczy, że trzeba rezygnować z "Masek" czy "Orientu". Są to bardzo dobre przygody poznawcze - dotyczące bądź Europy bądź Świata. Wplecenie w nie różnych drobnych rzeczy z historii jest super i wszyscy się bardzo dobrze bawili. To jednak jest inny rodzaj zabawy. Bardziej bliższy oryginalnemu duchowi Lovecrafta i przez to bardziej tajemniczy. Poczytajcie sobie "Niemy Krzyk" - przygodę u nas na forum. Dzieje się w Polsce, współcześnie. Nic nie traci z tajemniczości, grywalności i zabawy. A jest tworzona od początku do końca w naszych czasach.
Jak ze wszystkim - wiele zależy od MG i graczy. Niektórym pasują klimaty lat 90 XIX wieku, 20 XX czy współczesność. Czy Polska ma swój cthulhowy urok? Sądzę, że ma. Dlatego warto w niego trochę zainwestować czasu i poczuć dotyk macek na 35 piętrze Pałacu Kultury