Dziwny temat
Zdarzało się nie raz, nie dwa. Dlaczego? Bo LI to mój internetowy dom, ot dlaczego. Czasem dlatego, że było kilka osób, czasem w samotności. Ale zawsze przyjemnie. A do godzin też różnych się siedziało ;] Do brzasku, nieraz krócej, albo do standardowej 3am.
Ba! Nikt zdaje się jeszcze nie pobił mojego rekordu w siedzeniu non-stop na LI :P Bodaj około dwudziestu godzin. Przynajmniej ja takiego śmiałka nie widziałam. A wczoraj dobiłam do dwunastu godzin i poszłam spać. Już nie te lata