Cytat:
Napisał Skryty 2. Jeśli parujesz bronią/tarczą trzymaną w lewej ręce to masz modyfikator -20 do WW. Modyfikarot ten może zanegować tylko umiejętność "oburęczność". |
Hmm, jak wspominałem wyżej, nie jestem ekspertem w mechanice. Ale tak sobie przeglądałem podręcznik (w końcu obiecałem się podszkolić
) i za nic nie mogę się doczytać, że przy parowaniu tarczą/bronią trzymaną w "słabszej" ręce postać otrzymuje modyfikator -20 do WW.
Jest za to informacja, że taki modyfikator przysługuje za
atak tarczą/bronią trzymaną w "słabszej" ręce. Kolejny akapit mówi o parowaniu i ograniczeniu do jednego parowania w rundzie. Ani słowa o ujemnym modyfikatorze. Zresztą ujemny modyfikator do WW byłby trochę nielogiczny, bo dajcie mi sensowny przykład kogoś, kto trzyma tarczę "silniejszej" ręce. Z zasady jest to uzupełnienie jakiegoś oręża, więc jeżeli ktoś nie stracił głównej broni i próbuje atakować za pomocą tarczy, to taka sytuacja raczej nie wystąpi.
Jak najbardziej cecha
parujący dodaje +10 do WW przy parowaniu (tylko). Przy ataku on nie przysługuje i dodatkowo jest -20 do WW, jeżeli postać nie jest oburęczna.
Natomiast co do szarżowania i konieczności przebiegnięcia 4m w linii prostej. Cóż, moim zdaniem trzymanie się sztywno mechaniki nie zawsze daje dobre rezultaty i powinno (tak sądzę) być rozstrzygane przez MG. Dla przykładu - szarża nadaje pierwszemu ciosowi większy impet, a postać by go nabrać musi się rozpędzić. Wobec tego wydaje się logiczne, żeby długonogi elf (dajmy na to z Sz=5)potrzebował więcej przestrzeni, niż nieduży niziołek (z Sz=3). A wg mechaniki obaj potrzebują minimum 4m. Elf ledwo 2x nogami ruszy, a nizioł zdąży się zasapać zanim dobiegnie do przeciwnika
.
To tylko takie moje przemyślenia...