Cedryk

Van der Vill, jaki jest sens w kantowaniu, gdy każdy może przejrzeć, jakie rzuty się wykonało. To po prostu uniemożliwia kantowanie.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Dhagar

Hmm, chciałbym zauważyć że Matthieu również ma przy sobie tarczę, bo raczej się z nią nie rozstawał jako rycerz. Zwłaszcza że zaraz wyjazd więc jest do podróży niemal gotów (tylko konia zabrać).

 

__________________
"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."

Skryty

A tak propo parowania mam kilka ważnych uwag.
1. Jeśli masz tarczę lub broń to możesz parować w akcji natychmiastowej. To już zauważył Cedryk i warto tu dodać że nadal obowiązuje zasada jednego parowania na rundę.
2. Jeśli poświęcisz jedną akcję na "parowanie" możesz parować bronią trzymaną w prawej ręce.
2. Jeśli parujesz bronią/tarczą trzymaną w lewej ręce to masz modyfikator -20 do WW. Modyfikarot ten może zanegować tylko umiejętność "oburęczność".
3. Tak na pocieszenie naszych dzielnych rycerzy tarcza ma cechę "parująca" co oznacza że daje +10 do WW

Czyli panowie szlachta rycerska z tarczami, parujecie w akcji natychmiastowej z modyfikatorem -10 do WW (-20 za słabszą rękę i +10 za parujący oręż)

I jeszcze drobna uwaga do Cedryka. Żeby szarżować trzeba przebiec 4 metry w lini prostej. Ty miałeś w linii prostej trzy stoły które stratowałeś Przez chwilę nawet myślałem że oprucz "gruchotu metalowych naczyń i dźwięku rozbijanych glinianych dzbanów" powinniśmy usłyszeć wrzask i przekleństwa spadającego ze stołu Volfa i inkwizytora Na szczęście ci wskoczyli na inne blaty.

 

__________________
WarHamster rules

Gob1in

Hmm, jak wspominałem wyżej, nie jestem ekspertem w mechanice. Ale tak sobie przeglądałem podręcznik (w końcu obiecałem się podszkolić ) i za nic nie mogę się doczytać, że przy parowaniu tarczą/bronią trzymaną w "słabszej" ręce postać otrzymuje modyfikator -20 do WW.

Jest za to informacja, że taki modyfikator przysługuje za atak tarczą/bronią trzymaną w "słabszej" ręce. Kolejny akapit mówi o parowaniu i ograniczeniu do jednego parowania w rundzie. Ani słowa o ujemnym modyfikatorze. Zresztą ujemny modyfikator do WW byłby trochę nielogiczny, bo dajcie mi sensowny przykład kogoś, kto trzyma tarczę "silniejszej" ręce. Z zasady jest to uzupełnienie jakiegoś oręża, więc jeżeli ktoś nie stracił głównej broni i próbuje atakować za pomocą tarczy, to taka sytuacja raczej nie wystąpi.

Jak najbardziej cecha parujący dodaje +10 do WW przy parowaniu (tylko). Przy ataku on nie przysługuje i dodatkowo jest -20 do WW, jeżeli postać nie jest oburęczna.

Natomiast co do szarżowania i konieczności przebiegnięcia 4m w linii prostej. Cóż, moim zdaniem trzymanie się sztywno mechaniki nie zawsze daje dobre rezultaty i powinno (tak sądzę) być rozstrzygane przez MG. Dla przykładu - szarża nadaje pierwszemu ciosowi większy impet, a postać by go nabrać musi się rozpędzić. Wobec tego wydaje się logiczne, żeby długonogi elf (dajmy na to z Sz=5)potrzebował więcej przestrzeni, niż nieduży niziołek (z Sz=3). A wg mechaniki obaj potrzebują minimum 4m. Elf ledwo 2x nogami ruszy, a nizioł zdąży się zasapać zanim dobiegnie do przeciwnika .

To tylko takie moje przemyślenia...

 

__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

Cedryk

Tu się nie mogę zgodzić. W zasadach oburęczności wyraźny jest zapis, iż jeśli postać atakuje bronią trzymaną w słabszej ręce ma -20 do WW. Jednak parowanie nie jest atakiem, więc takiego modyfikatora nie ma, jest tylko modyfikator dodatni za cechę parujący. Gdyby postać zamiast parować zechciała zaatakować tarczą albo lewakiem wtedy ten zapis wchodzi w życie.
Żeby nie przedłużać dyskusji, bo ktoś mógłby uznać jeszcze parawanie za atak, powiem tyle, gdyby chodziło o prawowanie to zapis brzmiałby „Każda czynność wykonana w walce słabszą ręką obarczona jest modyfikatorem -20 do WW.”

Czyli panowie szlachta oraz inni używający tarczy lub broni trzymanej w lewej ręce do parowania, parują w zależnosci od tego co trzymają albo bez modyfikatora albo z dodatnim +10 modyfikatorem do WW w wypadku tarczy.

Jakie trzy stoły, ja biegłem wzdłuż stołów, odtrąciłem tylko jeden bo szarżowałem na tego obwiesia co ładował kuszę, więc siłą rzeczy pozostał przy drzwiach.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Skryty

Cedryk, nie mam większych zastrzeżeń co do twojej szarży. To moja bujna wyobraźnia przedstawiła mi wizję tratującego wszystko na swej drodze Sygryda Ja na miejscu tego z kuszą bym się zesrał ze strachu widząc jak stoły lecą na lewo i prawo a człowiek-taran na mnie szarżuje.

Z tym parowaniem to trochę kłopot bo w orginale jest wyraźnie zaznaczone że każda akcja wykonana słabszą ręką ma modyfikator -20. W naszej polskiej wersji też można się tego doszukać choć nie tak łatwo. Opis parowania na srt 134 ostatni akapit:
"Parowanie ciosu wymaga pościęcenia akcji zwykłej. Jeśli postać w drugiej ręce trzyma tarczę, broń lub puklerz, może sparować cios, przeznaczając na to akcję natychmiastową (więcej na temat walki oburącz znajdziesz w podrozdziale "Walka oburącz")."
A w owym podrożdziale:
"Wojownik walczy używając kombinacji broni i tarczy lub niekiedy dwuch broni"
W tym znaczeniu walka nie zawsze oznacza atak.
Dalej pisze:
"Jeśli atakuje bronią trzymaną w słabszej ręce otrzymuje -20WW..."
No i klops bo w orginale pisze "Jeśli przeprowadza akcję przedmiotem trzymanym w słabszej ręce otrzymuje -20" a to już jest różnica .

 

__________________
WarHamster rules

Cedryk

Skoro tego nie poprawili wydawcy polscy w erracie znaczy że angole popełnili błąd ich podręcznik miał później erraty. Skoro zaś polski podręcznik jest poźniej wydany wydaje mi się, że racja jest po mojej stronie.
Zresztą zadam pytanie wydawcom podręcznika CC na ich stronie powinno to rozwiać wszelkie wątpliwości.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Van der Vill

Panowie, bez kłótni. Spokojnie.

Mechanika nie jest według mnie najważniejszą częścią rozgrywki. Będziemy się o jią pluc w pojedynkach między wami. Teraz mówię oficjalnie, że w tej sesji uznaję wersję polskich wydawców, chociaż pokuszę się chyba o modyfikację zasad, jesli chodzi o sesje na żywo. Będzie uczciwiej, według mnie :P Te czołgi ...

Zapomniałem o jakiejś akcji? Zdawało mi się, że Metthieu parował, co tylko mógł. Jesli zasłonił się tarczą przed bełtem i w jednej chwili ktoś przyłożył mu w ramię, to raczej nie sparował tego ciosu - o ile o to właśnie chodzi. Jesli o druga sytuację, to sorki, następnym razem wkleję wszystkie rzuty. Burdel sie robi :P

Dziś ruszy post dla drugiej grupy, a dla was, kiedy Alexandra coś zrobi. Wciąż ma 5 bełtów w uzyciu, a kusza to potężna broń.

 

Cedryk

Rycerz w końcu są czołgami tamtych czasów a wsadzacie takiego na opancerzonego konia bojowego to już istna maszyna bojowa. Zasada jest taka, iż parować i unikać można tylko jeden raz w rundzie. Wyjątek, jeśli użyje się punktu szczęścia można wykonać dodatkowe parowanie lub unik w rundzie.

 

__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Gob1in

Kusza odłożona na stół, a Alexandra wywija młynka szablą
Post już jest, niestety atak nieudany, ehh.
MG może już pościć

PS.: Rzuty do obejrzenia w kostnicy, założyłem konto BlackRaven. Poprzednie na koncie Gob1in, gdyby kogoś ciekawiło.

 

__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...