Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2008, 14:05   #108
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Brionne może i nie było jakimś szczególnie dużym miastem, ale to co się działo na uliczce było po prostu ... niecodzienne. Akurat Diego próbował wyrwać się z rąk oprawców, gdy jakiś typ strzelił do innego typa, następny się wykopyrtnął na kalarepkach, jeszcze kolejny zajechał powozem prosząc do środka.
No cyrk na kółkach. Zupełnie jakby się sprzysięgli, by być akurat w tym miejscu i czasie co on.
W tej sytuacji gwałtowna burza pozwoliła mu odzyskać rezon, który był stracił przez coraz to nowe wydarzenia.
Moknąc przeszedł go dreszcz po karku i całych plecach. Nie tyle z zimna i wilgoci, co w wyniku tego co usłyszał.
Przez ryk i szum burzy słyszał powiem kobiecy szloch.
W pierwszej chwili potrząsnął głową myśląc, że się przesłyszał. Lecz uważnie nasłuchując znów usłyszał płacz.
Diego powoli przedzierając się naprzeciw wiatrowi parł w kierunku, w jakim jak sądził znajdowała się nieszczęsna kobieta.
Obwiązał wokół ust i nosa chustę, którą jakimś cudem mu pozostawiono.
 
Tom Atos jest offline