Wątek: Serce Nocy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2008, 22:28   #107
Zak
 
Zak's Avatar
 
Reputacja: 1 Zak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znanyZak wkrótce będzie znany
Valar stał przy Reyalu, przyglądając mu się uważnie. Ta magia znacznie przerastała jego możliwości, więc męczennik zyskał w oczach łowcy jeszcze więcej szacunku. Kiedy rytuał się zakończył, ruszył z towarzyszami do wyjścia.
Gdy przemierzali puste korytarze okrętu, Valara ogarnęły ponure myśli… po raz kolejny.

Co jeżeli znów ich pojmą? Tym razem nie będzie tak dobrze… prawdopodobnie od razu zabiliby ich, nie zwracając uwagi na okoliczności. Otwarta walka skończyłaby się tak samo… Nie potrafili ich pokonać w pełni sił, a teraz są wyczerpani i ranni.
Łowca miał nadzieję, że tym razem wszystko pójdzie gładko.

Po chwili dotarli do pomieszczenia, które okazało się być długą i wąską kajutą, po której porozrzucane były różne rzeczy. Valar nie miał problemu z odnalezieniem swojej torby i ekwipunku. Natychmiast narzucił na siebie płaszcz, przykrywając podartą już kamizelkę i koszulę. Następnie sięgnął do torby, z której wyciągnął butelkę krasnoludzkiej gorzałki, którą znalazł wcześniej w ładowni.

-Gorzały łyk, ból znika w mik!- zamruczał pod nosem piosenkę, którą słyszał w karczmach, podczas swoich podróży.

Chwilę później odezwał się do niego Blacker.

- Valarze! Pamiętasz ten medalion, który pozostał po łowczyni, gdy ta zniknęła? Nie ma go tutaj, najpewniej Cień gdzieś go zabrał. Mógłbyś mi powiedzieć, co to było?

- Jest to potężny artefakt, podarowany nam przez samego Alarona Elessedila, który nas tu wysłał. Nie żyw urazy, ale jak tylko znajdziemy wisior, ja go wezmę. Teraz ja jestem odpowiedzialny za niego, jako jedyny uczestnik pierwotnego składu wyprawy- odpowiedział, starając się nie urazić rozmówcy. Może i nie do końca mu ufał, ale miał silne przeczucie, że nieznajomy odegra w tej misji ważną rolę.
 
Zak jest offline