Różnie, w zależności o nastroju na prowadzenie pewnego typu postaci.
Cóż, nie tak łatwo pozbyć raz przyjętego pseudonimu
Powinienem w ankiecie wybrać Tremere, prawda?
Ale jednak od dłuższego czasu pasjonują mnie Nosferatu, jako esencja plugawego, przeklętego wampiryzmu rodem z wiejskich opowieści, filmu Herzoga. Przynoszący zarazę, przeklęci i wynaturzeni. Koślawe cienie na ścianach, którym nie zostało już nic, a w środku są prawdziwie puści.
Odsyłam także do filmu "Cień Wampira". Takie ujęcie mi odpowiada.