Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-10-2008, 01:33   #51
Zaczes
 
Zaczes's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodzeZaczes jest na bardzo dobrej drodze
- Panie Kmielik. Wie pan co to jest Maskarada? - nie czekał jednak na odpowiedź. - Najpewniej: tak. Nie mylę się? - spojrzał w stronę Gangrela w taki sposób jakby nie dostrzegał reszty grupy. Gangrel spojrzał na niego z ciekawością dziecka..

Co znowu..

- Proszę po jedzeniu sprzątnąć ze stołu, a nie zostawiać żywy dowód naszego istnienia.
Przed Kimim stanął mężczyzna..
Hm? Czy rzeczywiście nie zalizałem tej rany? Nie przypominam sobie. Zresztą.. Kogo to obchodzi.. Przesadzają, a ja nie lubię tego robić. Nie zdawałem sobie tylko sprawy że jestem kurwa obserwowany.. dupki.
-Aaa.. ten..

...

… zza okna rozległ się huk i dźwięki upadającej na ziemię blachy i masy szkła...

Kimi będąc blisko okna szybko ocenił sytuację.

Przed hotelem stał szereg palących się wozów, wszędzie walały się kawały karoserii, a siła wybuchu wywróciła jakiś motocykl. Z daleka nie rozpoznał czy to jego Draguś. Wśród płomieni można było dojrzeć kilka ludzkich sylwetek, powoli rozpadających się na proch.

Od dawna martwe serce Kmielika coś ścisnęło. Ostateczna Śmierć go przerażała.

Motor stał przed Elizjum.. wrr.. teraz tam nie pójdę, za blisko Ognia zresztą to i tak nic nie zmieni.

...

Księżulek nie jest w humorze.. coś się sypie. Dobra, czas się zbierać

Kimi nie czekając na resztę sięgnął po kluczyki od Nissana i schował je do kieszeni. Szybkimi ruchami wyjął plecak, włożył tam nieprzemakalne buty turystyczne, aparat Canon i obiektyw do niego, zapalniczkę benzynową schował do kieszeni, wziął jeden telefon na kartę i wrzucił do osobnej kieszeni plecaka, słuchawki do komunikacji założył na głowę,, C4 z detonatorami, wytrychy, zestaw inwigilacyjny w którego skład wchodziły pluskwy i nadajniki GPS. Wziął także pierwszy lepszy pistolet i amunicje do niego wsadził do plecaka.
Spiął go.
Założył plecak na ramię.
Jedną z krótkofalówek wziął w rękę..

Zamówienie nie było dokonane w całości, ale nie czas na dyskusję


-Ja prowadzę Nissana, ktoś jedzie ze mną? Skopmy im dupę!


Kimi skierował się w stronę drzwi, nieważne kto idzie z Nim..


Spojrzał na łunę ognia widoczną w oknach.



Ten idiota, kurwa przejmuje się lizaniem ludzi, ja bym się zajął np. tym.
Poza tym co on kurwa prowadzi jakąś korespondencje z Sabatem?
 
__________________
Live to Ride / Ride to Live

Ostatnio edytowane przez Zaczes : 02-10-2008 o 01:45.
Zaczes jest offline