Matthieu otarł krew z twarzy, spojrzał na swoją drugą ranę. Mogło być gorzej, ale przynajmniej żył.
- Przydałby się medyk. Z takimi ranami długo nie zawojujemy, a śmierć od nich nie jest raczej dla nas najlepszym zakończeniem. - rzekł do Sygfryda schowawszy miecz. Spojrzał na poległych rozgryzając nowo zasłyszane wieści. Zdawało się jednak być gorzej niż myśleli.
- I nie, nie mam nic zakazanego jak to określiłeś. Nie potrzebuję również nosić twych barw, mam własne nadane mi przez Gasparda le Grisa w dniu, w którym stałem się Rycerzem Królestwa. - z dumą wskazał swą tarczę, z herbem swego seniora: niebieską tarczą na której widniała złota uskrzydlona ręką dzierżąca miecz.
__________________ "Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć." |