Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2008, 10:49   #34
RyldArgith
 
RyldArgith's Avatar
 
Reputacja: 1 RyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwuRyldArgith jest godny podziwu
Alexa przyjęła do wiadomości informacje udzieloną od karczmarza i przytaknęła głową. Niziołek podbiegł do stołu, zaraz po nim uczynił to mężczyzna, który jak sobie przypomniała, siedział także z nią przy wspólnym stole.
- Dzięki wielkie karczmarzu. To,- powiedziała wyjmując z sakiewki, należną zapłatę.- to za posiłek.
Kiedy się odwróciła z powrotem, jedna osoba wstała i ruszyła ku drzwiom. Następnie pobiegł za nią krasnolud, a chwilę później dołączyła trzecia osoba. Też krasnolud. Tamten podbiegł do lady jeszcze i spytał karczmarza:
- Panie starszy który pokój wynajął, taki łysol co siedział z nami przy stole? No taki co na gębie miał taką czerwoną chustę.- a kiedy barman ociągał się z odpowiedzią dodał.- No panie starszy, przecież jakbym go chciał obić to nie pytałbym wrzeszcząc na cały lokal. Kazał się zawołać jak coś uradzimy, więc uradziliśmy i chcę to zrobić.
Potem pobiegł na górę. Pewnie po owego marudera, pomyślała.
Nie czekając podeszła do drzwi, gdzie dołączyła do krasnoluda i, jak się okazało człowieka. Myślałam że to elf, na Sigmara. Tak to jest kiedy własne problemy nie pozwalają dostrzegać rzeczy oczywistych.
- Proszę o wybaczenie, panowie. Ale czy nie mielibyście nic przeciwko bytności w waszym towarzystwie kobiety? Jestem Alexa.
Spytawszy posłała im szczery uśmiech.
 

Ostatnio edytowane przez RyldArgith : 05-10-2008 o 10:52.
RyldArgith jest offline