Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2008, 18:41   #13
Eravier
 
Eravier's Avatar
 
Reputacja: 1 Eravier nie jest za bardzo znanyEravier nie jest za bardzo znanyEravier nie jest za bardzo znanyEravier nie jest za bardzo znanyEravier nie jest za bardzo znanyEravier nie jest za bardzo znany
Po próbie dostania się do Płk Jeffersona usłyszałem warknięcie Dolinowa i jego zimną dłoń na karku.

* Ten dureń zaatakował mnie od tyłu ,kiedyś sprzedam mu kopa w dupsko mam nadzieję że tego dożyję * - pomyślałem

Groził mi sądami i innymi bzdetami jak bym się tym przejmował najwyżej trafię do pierdla i tak tam powinienem wylądować już dawno temu mam dużo szczęścia.I w tym momencie wyleciał Jefferson jak zwykle nazywając mnie gównem zawsze wywoływał u mnie ten tekst duży i szeroki uśmiech tak i tym razem. O dziwo zamiast dłuższej reprymendy zaprosił nas do środka.

Pokój płk. Jeffersona był skromny kilka ławek, tablica holocyfrowa , magnetyczny stół, flaga USA powiewająca z boku koło doniczki z kwiatkiem oraz herb GS nad jego stolikiem. Moją uwagę przyciągnęła tablica holocyfrowa którą po paru sekundach zabawy napisałem na środku tablicy :

" Dolinow to idiota i wymoczek "

Uśmiechnąłem się sam do siebie dumny ze swojego dzieła które zdarzyłem zmazać zanim Dolinow i płk Jefferson zdążyli zobaczyć.

Z lekką niecierpliwością w głosie zapytałem płk. Jeffersona :

- Kiedy oni wreszcie tu przyjdą i o co chodzi z całym tym zebraniem jeść mi się chce i trochę bym popracował nad nowym programem ??
 
Eravier jest offline