Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2008, 22:40   #117
RavenOmira
 
RavenOmira's Avatar
 
Reputacja: 1 RavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetnyRavenOmira jest po prostu świetny
"heheheh niech no te pieprzone szczury zła..."

Błysk...huk...tak nagle pociemniało Bergowi przed oczami...
"Co się kurwa dzieje ?!
Poczuł, że pada, że zapada się w szlam...nie, nie w szlam...w pustkę...

***

Tym razem podróż była krótka. Pisk małej dziewczynki przerwał jego zajęcie. Stała tuż obok i krzyczała. Za głośno. Nakryją go...nakryją...
Szybko poderwał się i podbiegł do niej. Poszlo szybciutko, kości nie były w stanie oprzec się jego ramioną...bezwładne ciało pieciolatki osunęło się na ziemię...Deszcz wciąż padał...mimo to na plac wtargnęli żołnierze...
"Poległem"

***

Berg spodziewał się, że kiedyś mag będzie chcial mu się odwdzięczyć. Nie przypuszczał jednak, ze nadejdzie to tak szybko. Czując przeraźliwy ból i pieczeie podniósl się z prędkościa błyskawicy. Toporek ugrzązł mu gdzieś w szlamie...
Wzrokiem pełnym nienawiści i blasku zapowiadającego mord spojrzał na maga. Ten mial szczęście, że wzrok nie zabijał, bo nie zostołaby z niego nic. Berg dał się porwać rządzy rozlewu krwi. wcześniej miał jednak ostatni przebłysk świadomości:
"Plecak idioto"
Zabrał przecież swój ekwipunek z pomieszczenia na górze! Nie wiedział co robi ale po chwili w jego dłoniach pojawił się miecz a plecak padł gdzies na błotnistą posadzkę...

Krwi!!!!!!!!

Chciał rzucić się na maga lecz wtem skoczył do niego jeden z tych szczurów. Uniósl broń...

[Rzut w Kostnicy: 42]

Ostrze szczura zatrzymało się na mieczu Berga. Przeszywał go ból i poparzenia, nie czuł nic prócz jego...a jednak...źrenice gdzieś zniknęły ich miejsce zajęły czerwone ogniki. wszyscy, którzy podnieśli na niego ręke zginą...wszyscy...

[Rzut w Kostnicy: 80]

Ciął powietrze...nie był w stanie celować...nie widzial zupełnie nic...

"Magu...umrzesz..."

Szczur, który go atakował miał go teraz niemal jak na talerzu. Odparowal jego cios jednak kontratak zawiódł.
 
__________________
"Rzeczy trudne wymagają czasu. Rzeczy niemożliwe wymagają trochę więcej czasu"
RavenOmira jest offline