Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2008, 22:51   #521
mataichi
 
mataichi's Avatar
 
Reputacja: 1 mataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie cośmataichi ma w sobie coś
Wyszemir

Dostało mu się za jego głupi psikus porządnie. Młodzi wypożyczyli sobie Czarodzieja i pojechali po nim aż w uszach dziadkowi, od ich jazgotania zgrzytało. Nie, żeby się ich pouczeniami przejął, wręcz przeciwnie. Wiedział dokładnie, jaką reakcję wywoła u porywczych towarzyszy. Szczególnie bawiło go obserwowanie wściekłej Serafin, a jej dziwne przemiany źrenic wielce go zaintrygowały. Jednak ani jej ani Johannowi nic nie odpowiedział, robiąc przy tym miny pokornego i cichego staruszka.

Aż to momentu, gdy Hektor postanowił spieprzyć wszystko…

- Jedno mu trzeba przyznać, jest chłopak zdeterminowany. Zielarz zdążył jedynie rzucić ten krótki komentarz zanim diaboły ruszyły do natarcia. W myślach jednak obmyślał już dziesięć różnych sposobów na pozbycie się bezmyślnego kapłana.

- Do ataku! – Krzyknął jeszcze entuzjastycznie, po czym bezpiecznie usunął się za towarzyszy, „niechcąco” zahaczając dłonią o biodro Białowłosej. Zrekompensował sobie tym samym jej wredne docinki, choć z pewnością i za to mu sie oberwie. Ich gierki coraz bardziej bo bawiły.

Nie zamierzał tym razem używać magii, nie mógł ryzykować i nie widział zresztą ku temu powodów. Był poza tym ciekaw, na co naprawdę było stać Serafin i pozostałych członków drużyny.

„Choć mała sztuczka nie zaszkodzi. Takie bezmyślne zwierzęta powinny na nią się złapać.”

- Poczujcie niszczącą moc maguji!Czarodziej zamierzał cisnąć czarny pył pod nogi, a w zasadzie kopyta przeciwników mając nikłą nadzieje, na wystraszenie zwierzołaków. Proszek robił głośne BUUM i ŚWIST idealnie nadające się na straszak.
 
mataichi jest offline