Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2005, 12:24   #18
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Dziewczyna

Przyklęknęliście przy rudowłosej postaci próbując zorientować się co się stało. Jak łatwo było się zorientować - krwawiła i to dość mocno z bardzo głębokiej rany ciętej na lewym ramieniu. Była ledwo przytomna, ale wciąż kontaktowała. Mamrotała coś, trudno było cokolwiek zrozumieć. Kiedy odwróciliście ją lekko na bok, dostrzegliście brudną twarz, pokrytą zaschniętymi plamami błota i świeżej krwi. Otworzyła oczy i spojrzała wprost na Nathaniela, który trzymał ją za rękę. Jej oczy były niesamowite. Prawe błyszczało kolorem czystego szafiru, niezwykle głębokiego błękitu, w którym można by się utopić. Lewe natomiast spoglądało na świat kolorem świeżej zieleni, soczystej i równie głębokiej, jak morze wiosennej trawy.
- Bezpieczne miejsce - wyszeptała - Błagam.. - zakrztusiła się, a jej twarz wykrzywiła się w grymasie bólu - Schowaj..cie... mnie.. bezpiecznie...

- - - > Nathaniel

Jej ręka (zdrowa) jest chłodna, ale kiedy trzymasz ją w swojej dłoni, czujesz jak gdyby tysiące małych igiełek lekko kłuły Twoją skórę, rozchodząc się po całym ciele. Uczucie, które powoli ogarnia Twoją duszę, przypomina Ci scenę z zamierzchłej przeszłości. Twoje serce bije jak szalone, ono wie, że możesz to zrobić, że możesz ją uratować. Jednak Twój rozum przeciwstawia się temu wszystkiemu, to, co niedawno przeżyłeś wciąż jest bardzo świeżym wspomnieniem. Zrobisz wszystko, żeby tylko nie wracać w tamto miejsce, z którego tyle co wróciłeś do normalnego życia...

- - - > Martha

Myśl o drzwiach nie dawała Ci spokoju. W tym budynku mieści się sklep spożywczy, do którego wejście znajduje się tuż za zakrętem. Ta ściana nigdy drzwi nie miała, jedynie niewielkie, zakratowane okienka tuż przy samym dachu (sklep jest parterowy). Oderwałaś na chwilę wzrok od krwawiącej dziewczyny i spojrzałaś jeszcze raz...
Ściana była gładka. Z tej strony budynku nie było nigdy żadnych drzwi. Nie masz pojęcia co się przed chwilą wydarzyło...
 
Milly jest offline