Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2008, 19:53   #84
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Kloss, Hans Kloss

Uniósł Mp-5 do oka już w chwili, gdy ujrzał tą kobietę. A po jej słowach, jedynym czynnikiem, który powstrzymał go przed wypruciem w nią całego magazynka była Tanja. Kiwnął jej głową, krzywiąc się nieładnie. Podszedł kilka kroków, tak jak to zawsze robili komandosi na filmach. Ostrożnie, na lekko ugiętych nogach.
-Nie zabiję jej.
Nie wiadomo czy mówił do siebie, czy może do Hahn, wzrok miał bowiem cały czas utkwiony w kobiecie. Była bardzo podobna a jednocześnie tak różna od tej, z którą uprawiał seks kilka godzin temu. Od tej myśli aż poczuł, że w żołądku zaczynają bulgotać mu wszystkie kwasy. Obrzydlistwo, czy to coś na prawdę jadło ludzi czy tylko tak gadało? Nie chciał tego sprawdzać. Za dużo filmów się naoglądał. Błyskawicznie obniżył lufę. Nacisnął spust, trzy razy. Odgłos wystrzałów rozległ się w całym pomieszczeniu, po chwili łuski zagrzechotały po podłodze, razem z głuchym łomotem ciała i strasznym wrzaskiem, jaki z siebie wydała domniemana kopia Tanji, teraz leżąca na ziemi i trzymająca się za przestrzeloną nogę.
-Owiń to sobie szmatą. Przeżyjesz. Chyba, że zrobisz coś jeszcze co mnie sprowokuje. Jak widzisz umiem tego używać.
Nie spuszczał jej z muszki, ale odwrócił się do Hahn na drobny moment.
-Wybacz, tak będzie bezpieczniej. To nie możesz być... ty, to raczej puste DNA, bez wspomnień. Może próbowali zrobić jakiegoś super zabójcę, bazując na twoim wyglądzie? To śmieszne, ale równie prawdopodobne co klon z portali chociażby. Ten lekarz, co go znałaś, może on coś kombinował?
Pozornie beztrosko usiadł sobie na jakimś rozwalającym się stole. Nie celował już bezpośrednio, ale palec wciąż miał na spuście. I tylko on wiedział jak bardzo ma napięte mięśnie pod tym całym kombinezonem.
-No dobra, pani Misztalska. Opowiadaj, najlepiej od początku. Bo mamy dwa wyjścia. Albo mówisz wszystko i jako osoba nam przydatna otrzymujesz pomoc i żyjesz. Albo cię po prostu zastrzelę, bo jest kurwa środek nocy a ja nie mam ochoty użerać się z obłąkaną kanibalką. Rozumiemy się, jak sądzę.
Patrzył na nią twardym wzrokiem, nie zostało nic po jego uśmiechu, z jakim wchodził do magazynu.
 
Sekal jest offline