Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2008, 18:59   #40
Dimitrij Urianov
 
Dimitrij Urianov's Avatar
 
Reputacja: 1 Dimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumnyDimitrij Urianov ma z czego być dumny
Shepard
Marines rozbili obóz przy wyjściu z hangaru, który obecnie był na poziomie ziemi. Koło stolika sprzeczało się kilku mężczyzn, zaniepokojonych zniknięciem nowego dowódcy rozbitego okrętu.
Zgodnie z hierarchią, powinien teraz dowodzić Martin James. To nie jest eskadra sił powietrznych. Rzucił nawigator. Jakiś marine z miejsca zaprotestował.
A gdzież on jest? Poszedł i nie wrócił. Może zniknął jak dwaj pozostali? Nawigator próbował protestować. W pewnym momencie na jego linkerze ukazał się wizerunek jednego z marines z oddziału Martina. W tle słychać było strzały.
Mamy tu spory problem, chyba coś znaleźliśmy pod ziemią!

Martin James
Proszę o zostawianie decyzji o wysadzeniu/niewysadzeniu wroga MG. Mogę wrzucić kawałek mechaniki aby upłynnić całość, jednak chciałbym zachować kontrolę nad przeciwnikami.
Wstali. Maszyna okazała się być złomem - jej broń zupełnie nie funkcjonowała. Czerwone oko wciąż świeciło się, z syntezatora mowy padały jakieś niezwiązane ze sobą dźwięki. Po chwili ucichł. Wszyscy usłyszeli ciche brzęczenie, dochodzące zza otwartych drzwi. Po chwili pomieszczenie za nimi wypełnił błękitny błysk.
Martin pierwszy przeszedł przez drzwi. Pod jego nogami powierzchnia zmieniła się z grubego betonu na przezroczysty mostek biegnący wzdłuż ściany. Elektronika znowu siadła. Po krótkim spacerze ujawniło się źródło tej anomalii.
W środku stała gigantyczna kolumna, wokoło niej skupisko mniejszych. Między nimi co chwila przeskakiwały ładunki elektryczne. Na szczycie kolumny mieściła się ruchoma kula. Ku niej szły wszystkie przewody.
Im bardziej zbliżali się do maszynerii tym bardziej włosy stawały dęba.
Maszyna N...
Baltazar patrzył jak oniemiały.
Należy się słowo wyjaśnienia... To miejsce zbudowali na pewno Terranie. A dokładniej pewna 'zaginiona' grupa, która wyemigrowała jeszcze przed początkiem wojen kolonialnych. Założyli sieć laboratoriów. To właśnie osławione Predix Labs.
Używali języka starorosyjskiego, stąd wszystkie napisy są właśnie w nim, tak samo jak to co mówiła maszyna.
Natomiast patrzymy na maszynę N. Udoskonaloną w jakiś sposób... tak czy siak, uzyskuje się z niej więcej energii niż włożono. Raz uruchomiona podtrzymuje swoje działanie.
Obecnie jest w trybie jałowym, nie jest w pełni aktywna. I nie wiem doprawdy czemu jest takich rozmiarów, ani co tu jest grane.

Jedno było pewne - kładka i niewielki system powietrznych przejść, mostów był dość wysoko nad ziemią.

Lewis Dahot, Shepard

Korporacje, nigdy nie wiesz jak z nimi jest. Mruknął Abner. Dotarli do kłócących się o dowództwo. W pewnym momencie jeden z Marines wybiegł z hangaru.
Maszyny! Widać z daleka, mamy na kursie jeden z ich transportowców oraz cały oddzial!
 
Dimitrij Urianov jest offline