Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2008, 18:12   #288
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Trudno powiedzieć, co by się stało, gdyby Giles się uparł i chciał wykonać wyrok śmierci. A raczej jak zareagowałby Isher, dla którego takie postępowanie było czymś idiotycznym. Dla niego, Josepha, również, ale wiedział, że jakiekolwiek dyskusje z Gilesem byłyby czymś pozbawionym sensu. Giles po prostu 'wiedział', jak należy postąpić w danej sytuacji. I oczywiście zawsze postępował zgodnie ze swymi 'jedynie słusznymi' przekonaniami. które najwyraźniej wyssał z mlekiem matki.

- Nie ma o czym dyskutować - szepnął Joseph kierując te słowa do stojących obok niego Ishera i Santiago. Ich niezbyt zadowolone miny jasno wskazywały, że mają inne zdanie, niż Giles. - Takie najwyraźniej jest tu prawo.

"Równie głupie, jak wychowanie i rycerzy, i chłopstwa" - dodał w myślach.

- Spójrzcie na nich - mówiąc to wskazał na stojących naprzeciw Gilesa wieśniaków. - Oni, w przeciwieństwie do was, znają je aż za dobrze. Żaden nawet słowa nie powie. I nie sądzę, by kierował nimi strach przed Gilesem, czy nawet przed nami wszystkimi. Oni najwyraźniej wierzą, że Giles ma prawo zrobić to, co chce zrobić i nie mają zamiaru mu się przeciwstawić. Pewnie mu jeszcze pomogą.

"Szczególnie teraz, gdy zobaczyli, że cało i zdrowo wróciliśmy z gaju Południcy."

Miał nadzieję, że w ten sposób powstrzyma obu towarzyszy przed nierozsądnymi, przynajmniej w tym momencie, wystąpieniami przeciw decyzji Gilesa. Chociaż zdecydowanie nie był pewien, czy jego słowa cokolwiek tu zdziałają. Zarówno Isher, jak i Santiago mieli podobny stosunek do tej kary... Negatywny...

Mimo tych uspokajających słów nie był całkowicie pewien, jaka będzie reakcja wieśniaków. Gdyby tak nagle zdecydowali się zaatakować... Odruchowo położył dłoń na rękojeści miecza...
 
Kerm jest offline