To proste- na mroźnej planecie królestwo wiedźmy zostało najechane przez zwierzoludzi, co doprowadziło do apokalipsy znanego świata
Mam pytanie- czy w jakiejkolwiek książce fantasy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że jaszczuroludzie są rządzeni przez smoki, które są dla nich niczym bogowie, ucieleśnienie ideału? Bo mam sporo materiału a mam wrażenie, że tylko powtażam czyjeś pomysły....