"Nie no, nawet biedny Abrahimek nielogicznie postępuje"
Ze wszystkich pomieszczen jakie mieli do wyboru Arab wybrał akurat to najmniej ciekawe. Z jednej strony stół pełen pyszności, z drugiej piękna sadzawka a ten wybiera pustą komnatę z bylejakimi drzwiami...Elf jedynie podrapal się po głowie, rozumiąc z tego naprawde niewiele. Uri jak na złośc milczał i nie pokazywał się już przez dłuższy czas, więc na dobrą sprawę nie mial pojęcia co działo się w przeciągu ostatniej godziny. Gdzie on wtedy był? _Ej drogi Garnirku, widze, że Abri jakieś tam modły odprawiać zaczął, może skoczymy na sekundkę tam na ten stół zerknąc i coś szamniemy sobie?
__________________ "Rzeczy trudne wymagają czasu. Rzeczy niemożliwe wymagają trochę więcej czasu" |