Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2008, 21:40   #6
Terrapodian
 
Reputacja: 1 Terrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłość
Alaronie, ja nie mówiłem tego do żadnych z Twoich zdań

Inkwizycja występowała jako ramię Kościoła Katolickiego. To oni rządzili, oni pisali historię. Narzucanie woli i władzy na innych było i jest wciąż powszechną praktyką. Jeśli mielibyśmy oceniać co było zgodne, a co przeciwne nauce zawartej w Ewangelii, to odpowiadać za to powinno wiele osób - papieże, inkwizytorzy, królowie, księża i wszyscy, którzy w jakiś sposób nawoływali "głupi" lud do nienawiści. Można było się z tym nie zgadzać, ale za głoszenie publiczne takich poglądów groziła śmierć. Tępienie herezji... tak samo postępował Hitler, Stalin i każdy inny dyktator. To nie jest pojedynczy przypadek.

Inkwizytorze musieli być wykształceni, niekiedy nawet zdarzali się inteligentni osobnicy. To bardzo znacząco wpływa na postrzeganie. Taki inkwizytor będzie wiedział, że staruszka nie mogła rzucić na pobliskie krowy zaklęcia przez które przestały dawać mleko. I sądzę, że podobnie zachowałby się "nadgorliwiec". Większość inkwizytorskich ofiar to pedofile, zoofile (acz w przypadku tych dwóch przestępstw nie jestem pewien, czy zajmował się tym sąd świecki, czy mogło to podlegać pod Inkwizycję), mordercy, czy inni poważniejsi szubrawcy.

W żadnym wypadku nie staram się bronić Inkwizycji. Sądzę jednak, że nie można aż tak bardzo demonizować tej instytucji i podobnie myślałbym identyfikując się tutaj jako katolik, satanista, buddysta czy taoista. Nie ma istnień, które byłyby w pełni jasne, lub ciemne. A zakwestionować można naprawdę wszystko.
 
Terrapodian jest offline