Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2008, 14:16   #101
MrYasiuPL
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Bugg usiadł na skrzyni. Na dole nie było nikogo. Chociaż napastnicy mogli teraz spróbować zaatakować piętro na którym był. Staruch zaśmiał się. Tyle chałasu o jakieś głupie księgi. Otworzył z ciekawości jedną z nich. W czasie kiedy mieszkał spokojnie w mieście nie miał za dużo do roboty, przez co czytał różne książki. Mimo, że kiedy zaczynał to robić przychodziło mu to z trudem, teraz było łatwiej.

Cholerni strażnicy stali sobie spokonie przy drzwiach a oni musieli walczyć. Odłożył przedmioty których mieli chronić między dwie skrzynki za swoimi plecami, po czym usiedł na nich. Pociągnął małego łyczka ze swojej kochanej butelki. Nienawidził czekać. Na całe szczęście, niebo już trochę jaśniało. Spojżał na podłogę i zamknął oczy. Miał ochotę się położyć.

Mężczyzna nagle pomyślał o drugiej grupie. Czuł że mieli jakieś kłopoty. Pewnie nachlali się i mieli teraz kaca ale wyglądało na to że chodzi o coś więcej.
 
MrYasiuPL jest offline