Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2008, 19:58   #525
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
- Aaa zamknij się!

Serafin uderzyła kapłana prosto w czubek głowy i jeśli nie zemdlał od tego ciosu oraz pozostałych ran, to przynajmniej pokazały mu się gwiazdki przed oczami, bo od razu umilkł. Kobieta naprawdę nie miała sił i nastroju w tej chwili się patyczkować. Dopiero jak znajdą się w bezpiecznej odległości, będzie mogła porobić "achy" i "ochy" nad kiepskim stanem Hektora. Teraz najważniejsze, to wyjść z tego w miarę w jednym kawałku...

Była wdzięczna Rasielowi, kiedy ten brał sprawy w swoje ręce, ale do cholery... czuła się niby córeczka-jedynaczka, która musi wołać tatusia, gdy chłopcy zabiorą jej ukochaną lalkę. To takie upokarzające! Szczególnie dla kobiety, która lubiła być samowystarczalna.

Nie chcąc nadużywać więcej cierpliwości diabłów, które przecież nie będą tak stać i stać w nieskończoność, Serafin odwróciła głowę do pozostałych towarzyszy i warknęła na nich.

- No, co się gapicie? Niech mi ktoś pomoże odciągnąć tego świra, trzeba go opatrzyć gdzieś...

Raz jeszcze spojrzała za stworzeniami, które czmychnęły do lasu i pewnie stamtąd obserwowały teraz obcych, po czym bez zbędnych ceregieli złapała Hektora za kołnierz, by wraz z nim oddalić się ku pozostałym podróżnikom.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 16-10-2008 o 20:13.
Mira jest offline