Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2008, 12:19   #212
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
- Niebywałe, słyszałam chyba kiedyś o takim mieczu, nie przypuszczałam, ze go kiedyś ujrzę - >>>och co za szczęście<<<
Francesca skinęła głową, poczekała aż siądzie Kentan i przysiadła się najbliżej niego.
- Miał Pan racje Tu jest o wiele wygodniej – uśmiechnęła się i zajęła się winem. Kiedy ostatnio takie piła? Cóż za słodycz, esencja doskonałości...
Przypomniała sobie spotkała kiedyś pewnego bogacza, wykorzystała wszystkie swoje uroki aby go uwieść. Ten opowiadał jej o swoim bogactwie o swoim dworze i kilkunastu służkach. Francesca uśmiechnęła się do siebie, zaiste ten jego dwór wyglądał by właśnie tak. Okazało się że mężczyzna bogaczem okazał się tylko z nazwy i starania Liska poszły na marne.
Francesca wyrwała się z zamyślenia.
- Wyśmienite te wino...
Francesca nie przejęła się nawet , ze Kentan nic nie wie o Lionorze, martwiły ją tylko strażniczki i czarodziejka na górze oraz wszystko to o czym mężczyzna nie powiedział. Jakby dworek nie był dobrze zabezpieczony Carl na pewno to by wykorzystał. Cos tu było nie tak, jednak ryzyko opłacało się i zwracało dwukrotnie. A wapirka nie miała nic do stracenia.
Francesca z początku nie zauważyła zranienia Nessy, lecz w tępię prawie ze natychmiastowym wyczuła krew. Spojrzała mrużąc oczy na czarodziejkę, a pyzatym nie zrobiła niczego umiała się powstrzymywać .
- Miło słyszeć, ze w końcu jakiś mężczyzna docenia płeć piękną i rozumie więcej spraw od innych...Tacy mężczyźni jak Pan to istnie kwiaty paproci... mam rozumieć, ze Pan jest tu jedynym przedstawicielem swojej płci?
- Ten pokój jest niesamowity... mógłby Pan oprowadzić nas po pozostałych , nie wątpię, ze są równie piękne...Widać, ze projektant wnętrz włożył w to serce i ciekawi mnie jak wygląda reszta.– Francesca spojrzała na Granda wyczekująco
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline