Raczej jeszcze żyjesz
Do jaskini powiadasz
No to tak: Astaroth znalazł, jak to nazwał Barbak, czaszkę swojej teściowej, a Waldorff znalazł syfik.
Przy drzwiach pojawiły się dwa ogniste Golemy, które nie miały szans, bo był wielki powrót Orka, Krasnoluda, Demona i Kejsi. Rozwiązaliśmy zagadkę drzwi i uniknęliśmy wahadeł z drugiej komnaty. Tam była zagadka szczeliny, którą rozwiązałem do połowy (a jakże), po czym Kejsi skończyła. Dostaliśmy się na arenę z wagą. Ożyło 5 golemów, a potem jeden wielki. Wszystkie padły, a Kejsi zestrzeliła właściwe odważniki. Otworzyły się drzwi i weszliśmy przez nie. Tam była wieża-wiertło. Aha, w międzyczasie, Kejsi poleciała po wosk, a Sirfaldir po muszle i roślinki. Teraz nastąpiła zamiana ciał i Tev jest w ciele Kejsi, a Kejsi w ciele Teva. Sirfaldir próbuje przekonać Elfiki, żeby pokazały mu miejsce podziemnych roślinek, a Tev ucieka przed pszczołami.
Kejsi zmieniła wygląd Teva, za co muszę się jej odpłacić
Ray'gi zginął w smoczym oddechu i ożył.
Z grubsza to wszystko