Nie mam teraz czasu na długiego i wielce konstruktywnego posta. Ograniczę się więc do jednej prośby:
Cedryku, jeśli zamierzasz wyskakiwać z tekstami pisanymi pod wpływem złego, złośliwego ducha, zniknij, proszę. Wyegzorcyzmuj, na wszystkie cukierki świata. Zatłucz nawiedzającego potworka kijem nabijamym gwoździami. Nie wywołuj kolejnej bitwy o mechanikę, bo nie ona jest problemem. Szczególnie, że nie dotyczy Cię ona teraz w bezpośredni sposób.
Naprawdę bardzo proszę.
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |