Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2008, 19:50   #28
Storm Vermin
 
Reputacja: 1 Storm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwu
Co mi powiedzieli? Że to zwykłe, niewielkie skażenie chaosem, kilka mutantów i tyle. Mieliśmy zrobić krótki zwiad, sprawdzić miny Zdziwiłem się, że nie poślą w takim wypadku kompanii Gwardii, ale służba w imię Imperatora to świętość... A teraz zjawił się tu Inkwizytor. To musi być coś poważnego...
Tak odpowiedział Ragnaakowi medyk.
Potem Nikelus usłyszał od Ravanosa, że ich zadania są ściśle tajne. Utwierdziło go to tylko w przekonaniu, że dowództwo świadomie zataiło przed marines sens ich misji.

Safinus zamyśłił się podczas podrózy przez zniszczone miasto, więc nie zauważył zbliżającej się w stronę oddziału sylwetki. Kiedy już ją dostrzegł, wyciągnął z kabury pistolet bloterowy i chwycił go lewą ręką. Po usłyszeniu słów inkwizytora, medyk oparł prawą dłoń na rękojeści swojego miecza łańcuchowego.
Nikelus był zaskoczony, gdy zobaczył brata zakonnego z Raven Guard. Jeszcze większe zdumienie w konsyliarzu wzbudziły słowa przybysza:
-Kurwa! Skąd wy sie tu wzieliście?! Nie mogliście być tu wcześniej?
... i tylko spróbójcie do mnie strzelić! Zniszczyli mój oddział, pieprzony chaos!
Pomożecie mi czy nie?


Safinus właćzył interkom i zwrócił się bezpośrednio do kapitana:
Mam go zbadać? Wygląda na rannego, i to dość ciężko.
Medyk oczekiwał na reakcję pozostałych członków oddziału, a zwłaszcza Ragnaaka i Xanthora. Jeśłi ci nie będą mieli żadnych obiekcji, zaproponuje nowo przybyłemu Marines leczenie.
 
Storm Vermin jest offline