Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2008, 05:06   #499
Manji
 
Manji's Avatar
 
Reputacja: 1 Manji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnie
Witam
rzecz dotyczy mnie osobiście więc się wtrącę. Nie lubię gdy tak się dziać zaczyna ale nic na to nie poradzę.
Zacznę od drobiazgów, sekstans myślałem, że jest pospolity choćby dlatego, że to kraina wyspiarzy i żegluga jest tu na bardzo wysokim poziomie, sekstans to nie teleskop czy luneta, a nigdzie nie powiedziałem, że jest to hybryda busoli i sekstansu (corum ma oba przedmioty oddzielnie)
Moi mili, Corum to nieopierzony, początkujący druid, który dopiero co wszedł na tą ścieżkę. Dostrzegam jednak, że oczekujecie od niego pełnego profesjonalizmu. Niby dlaczego ktoś zaczynający karierę w danej profesji ma być już wyspecjalizowanym profesjonalistą? Doświadczenie przychodzi z czasem, co w KC odwzorowują poziomy (nawet stary zwierzak ma wyższy poziom niż szczenię, to taki sprytny opis matematyczny) Z tego co mi wiadomo postacie są pierwszo poziomowymi żółtodziobami, więc jako tacy mogą, a nawet powinni popełniać błędy. Niektórzy z was wytykają mi, że nie prowadzę Coruma jak prawdziwego druida i macie rację. Niby z jakiego powodu powinien to być ekspert w tej materii? Myli i będzie mylił nazwy, będzie interpretował zdobytą wiedzę na własną modłę, do czasu aż praktyka/doświadczenie zweryfikuje owe interpretacje.
Garret i Kathryn to profesjonaliści pełną gębą, są wyspecjalizowani i widać ( po Garrecie jeszcze nie było nam dane) na pierwszy rzut oka, że to profesjonaliści w swoich zawodach. Teraz zadam jedno śmiechowe pytanie, dotyczy ono Kathryn i Garreta, jako przykład podam maga Garreta. Czy mistrz rytuałów, ktoś kto zjadł zęby na poszukiwaniu wiedzy będzie pierwszego poziomu? Jeśli odpowiedzieliście sobie TAK to jest to bzdura. Czy jeśli robicie coś pierwszy raz to macie doświadczenie na równi z kimś kto wykonywał daną czynność tysiące razy? A jeśli Garret poświęcił całe życie, albo jego większą część to dlaczego u licha jest pierwszego poziomu i jego mistrz uczy go 'magicznej tabliczki mnożenia' a Garret przysłania jedynie usta aby nie pokazać, że ziewa, bo jego hobby - rytuały pochłaniają go całkowicie. Czyż więc Garret ze swoją specjalizacją w magii rytualnej nie powinien być co najmniej 10 poziomu? I w jaki sposób 'zrezygnował' z magii wojennej? Powiedział do swojego mistrza: "weź nie pier...ol to mnie nudzi, dawaj rytuały..." :P Ciekawe, wynika z tego, że uczeń sam dobiera sobie program nauczania, a w wydawałoby się rygorystycznym systemie kształcenia magów nie powinno być miejsca na taką samowolkę. Oczywiście może to być hobby ale powinno ono być poparte doświadczeniem, a jeśli nie jest to postać dopiero zaczyna, więc logiczne jest, że popełnia błędy. Kathryn jest również specjalistką. Nie rozumiem dlaczego. Proszę powiedzcie mi, czy planujecie jakiś widoczny postęp rozwoju czy będą tak samo profesjonalistami na 10/15/30 poziomie?
Ksecie, nie rozwiążesz problemu opisując nam spojrzenie na życie/świat oczami jakiegoś chłopa, bo byś musiał napisać setki takich spojrzeń aby wyjaśnić jaki jest świat. Masz do dyspozycji zupełnie inne narzędzia: wiedza postaci (jest to ta część umysłu do której masz dostęp i z której powinieneś korzystać, zwłaszcza na samym początku gry powinieneś robić to bardzo intensywnie), interakcje z żywym inwentarzem Twojego świata to także pomoc, bo nie zamierzasz chyba pisać jak to reaguje chłop na kapłana, a jak przyjdzie co do czego to będzie inaczej? Dlaczego piszesz, że prawo na orkusie jest takie a takie, zamiast tego powinieneś wstawić w myśli przedstawiciela prawa, "z paragrafu takiego a takiego wielkiej księgi praw Katana wynika że prawo zostało złamane" i wtedy powoli wszystko staje się jasne, a nie dzieje się tak, że piszesz o praworządności na orkusie, a Turgas mówi do Coruma, że tu silniejszy wywalcza sobie prawo (czyli jawna sugestia, że byle chłop o mocarnym ramieniu może rozwalić łeb zniewieściałemu szlachetce i nikt nawet nie kiwnie palcem, na dodatek mówi to w obecności rycerza i przedstawiciela prawa, który prawo katanów zna na pamięć, a przynajmniej powinien - właśnie w takich sytuacjach powinieneś reagować wstawiając w swoich postach myśli dotyczące wiedzy o świecie w którym postacie żyją, a nie rozmowy i myśli własne oraz odczucia - te są domeną graczy)
Przyznam się, że sobie pozwalam na zbyt wiele, cóż MG dotyka mojej dziedziny (myśli i emocje mojej postaci) to ja w myśl wzajemności praw swobody pozwalam sobie NAGINAĆ i to z powodzeniem prawa świata.
I chyba ostatnia uwaga: Obce i Welin, oboje potraficie ze strzępków informacji ułożyć sobie wizję/uzyskać odpowiedź ale robicie to w większości przypadków błędnie (co zresztą nie tak dawno zafundowała mi Obce - wiem Obce, że jest to sprawa prywatna, ale dotyczy tematu który poruszam, a do tego bardzo to boli, szczególnie jak sobie ktoś udziela odpowiedzi w oparciu o strzępki informacji, na dodatek odpowiedzi mocno mijającej się z rzeczywistością) dlatego mam do was ogromną prośbę, jeśli coś was trapi zapytajcie.

Pozdrawiam
Manji

Przepraszam za błędy, jest ich z pewnością sporo, piszę niemal z zamkniętymi oczami...

Nie ma co przepraszać, starczy skorzystać z jakiegoś programu poprawiającego pisownię lub po prostu poczekać, aż się będzie wypoczętym.
Przypominam przy okazji, że sesja jest do grania i ma sprawiać przede wszystkim przyjemność uczestnikom. Dlatego czasem warto nawet udać, że się jakąś dziedzinę wiedzy zgłębiło, choć wcale tak nie jest.
Manji jeśli błędy współgraczy bardzo Cię rażą - napisz artykuł zawierający Twoim zdaniem potrzebne im informacje. Niech jednak wszystko będzie sprawą chęci i zapału a nie wytykaniem sobie czegokolwiek (z tym postulatem zwracam się również do pozostałych zainteresowanych).
Mira
 
__________________
Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.

Ostatnio edytowane przez Mira : 21-10-2008 o 13:35.
Manji jest offline