Gustaw był zirytowany. Powinien już się przyzwyczaić do tego głupiego stereotypu. „Wampiry nie mają duszy”- powiedziała Arashi. Skąd biorą się takie pomysły!? Psycholog już szykował ognistą odpowiedź, ale przerwała mu Szeryf.
Nagranie zrobiło wrażenie na Gustawie, na tyle duże, żeby zapomniał o wcześniejszym wzburzeniu. Stał na uboczy i spoglądał na pozostałych. Wyglądało na to, że na Lotharze i na Arashi (a w każdym razie na jej masce) to, co zobaczyli na ekranie nie zrobiło wielkiego wrażenia. Tylko Malin, która została w ostatniej chwili wprowadzona przez starszą Ventrue, okazała pewne emocje. Sam Gustaw poczuł głównie podekscytowanie. To było dziwne, niecodzienne. A właśnie to co dziwne i niecodzienne pozwala lepiej poznać to, co codzienne. To mógł być początek bardzo ciekawej historii.
„Ale kto to mógł być?”- zastanawiał się Malkavian- „Żaden wampir Camarilli tak się nie zachowuje, a gdyby to był Sabat, to byłoby ich raczej więcej i usłyszelibyśmy o wielu takich przypadkach. Chyba, że to dopiero zwiadowca, szpieg. Ale może”- na chwilę na jego twarzy pojawił się uśmiech-”Może to jakiś niezależny wampir, albo jakaś zupełnie nowa grupa. Tak, zdecydowanie cieszę się, że tu jestem.”
Pozostałe wampiry wyraziły szybko i konkretnie swoje żądania co do zaopatrzenia. Broń, pojazdy, lokum, komputer. To ostatnie Gustawowi całkiem by się przydało, ale wydawało mu się, że nie będzie problemów z powrotem do domu i wzięciem swojego laptopa. Podobnie jak jego starego mercedesa- przyda się wóz, który nie rzuca się w oczy. Ale oprócz tego, wszystko czego potrzebował do działania nosił zawsze przy sobie. Na karku.
- Z wielką chęcią wezmę udział w tej arcyważnej misji- powiedział do pani Szeryf, jakby ktoś go o to pytał- Nie będę dokładał nic do listy życzeń moich przedmówców, mam natomiast kilka pytań natury ogólnej- wyprostował palce dłoni i od razu zagiął pierwszy- skąd pochodzi to nagranie? Czy to jakiś system monitoringu? Czy są inne jego kopie i czy mamy uspokoić ich właścicieli?- zgiął drugi palec- I kiedy właściwie to zdarzenie miało miejsce -zgiął trzeci palec- Z uwagi na sposób zachowania tego wampira przydadzą nam się wszystkie posiadane przez Radę informacje o ruchach Sabatu w okolicy. Odnotowano ostatnio jakiekolwiek?- zaczął zginać czwarty palec, na jego twarzy pojawił się wyraz zamyślanie- No, to wszystko. |