Wątek: Koty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2008, 08:43   #38
Xawante
 
Xawante's Avatar
 
Reputacja: 1 Xawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwuXawante jest godny podziwu
Koty hmmm a biegają po podwórku. Ogólnie koty są w porządku ...szczególnie cudze. Takie co je można potarmochać z okazji wizyty u właścicieli .
Osobiście nie posiadam kota domowego z kilku powodów:
1. Wystarczy, że jest pies i szynszyla - kot w tym towarzystwie byłby zarzewiem awantur, wywracania doniczek, dzikich gonitw z bieganiem " po ścianach " włącznie".
2. Kocham koty ale kiedy wychodzę rano ... podchodzę do samochodu i nagle z pod maski wyskakuje ufefłana smarem, nafukana kulka sierści zapalają mi się czerwone lampeczki w oczach po czym wystarczy jeden rzut oka na maskę aby zamiast lampek zapaliły się ognie piekielne. Kocie łapy na dachu, masce, szybach i reflektorach ... a ty głupi człowieku na myjni byłeś dzień wcześniej .
3. Zresztą koty są niezależne. Zamykanie ich w domu, zmuszanie do " korzystania" z kuwet, kastrowanie, sterylizowanie, obroże na pchły, przycinanie pazurków, nadawanie imion typu Pusia, Misio, Ptyś błeeeee kurde to musi być dla kota upokarzające ....

Tak więc kocham koty szczególnie te o wyglądzie weteranów. Z potarganymi strzępkami uszu, nastroszonym ogonem, drące mordki o północy mimo krzyków, przekleństw i rzucania w nie ciężkimi przedmiotami.
Bo chyba jednak to nie my mamy koty...ale to też nie one mają nas .


Do postu poniżej : a z miłą chęcią podasz jego maila ??
 
__________________
Jesteś tym czego pragniesz. Jesteś tym czego chcesz.
Jesteś tym co potrafisz i tym kim być chcesz.

Ostatnio edytowane przez Xawante : 23-10-2008 o 08:19.
Xawante jest offline