Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2008, 10:15   #515
Manji
 
Manji's Avatar
 
Reputacja: 1 Manji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnie
Wczoraj po powrocie do domu otrzymałem milusią wiadomość, że druid nie może używać łuku, zamiast tego będzie używał procy kamiennej. Jeśli uwzględnić zamysł twórców KC, wszelkie bronie miotające pociski bedą niezgodne z etosem druida ziemi. Co znów jest skrajnie sprzeczne z etosem łowcy, którego pierwszorzędowa broń to łuk, drugorzędowa to miecz.
Corum nie czerpał i nie czerpie żadnych korzyści z przynależności do kręgu, został wyszkolony przez mistrza z kręgu ziemi ale nie jest specjalistą w tej dziedzinie. Narzucenie teraz, na pierwszym poziomie specjalizacji jest dla mnie bezsensowne. Tak samo jak z ograniczeniem używania broni. Co ma wspólnego noszenie miecza i współpraca ze zwierzętami? Bo wczoraj się dowiedziałem, że gdy Corum będzie nosił (nie używał, nosił) ze sobą broń metalową to zwierzęta go po jakimś czasie opuszczą, fantastycznie. To co by było gdyby użył? Co z resztą ekwipunku? Corum jest medykiem, nosi ze sobą torbę medyczną pełną igieł, nożyc, szczypców i pił do cięcia kości, wszystko to jest wykonane z metalu. Czyżby miał zamienić to na kamienne wyroby? Pewnie da się, by miał kamienne nożyki montowane w drewnianych uchwytach, kościane igły itp. Jednak nie możliwe jest to do zastosowania do narzędzi rzemieślniczych, czyli złotnik (używają precyzyjnych, metalowych narzędzi, a także jest tam okólar z dwiema wypukłymi soczewkami) i szkutnik (nie ma narzędzi do budowy statku, ale ma te niezbędne do wybudowania małej łupinki).
Obce, masz rację, że każda postać ma jakąś tam przeszłość, tak samo jest z Corumem. Był wychowywany wśród rycerstwa, w wojskowej dyscyplinie, to mocno się odbiło na jego charakterze. Jako najmłodszy z rodzeństwa był rozpieszczany przez matkę, to również się odbiło na jego podejściu do życia. Brał udział w krwawych wojnach, te wypaczyły jego emocje i odcisnęły silne piętno na psychice. Ponad 50 lat żył pośród cywilizacji, więc na pewno nie odrzuci jej ot tak, to musiałoby potrwać. Podczas studiów przeczytał wiele książek, które rozwijały jego pasje, dawały obraz otaczającego go świata, ale profesje zaczął stosunkowo od niedawna więc nie jest w nich profesjonalistą, a początkującym uczniem. Planowałem rozwój duchowo-fizyczny uwidaczniać wraz z zdobywaniem kolejnych poziomów.
Odnosząc się do tekstu Welina druidzi to kolesie cofnięci do epoki kamienia łupanego, wąchają kwiatki, nie mają pojęcia o niczym poza naturą, a ja nie mogę się z tą opinia zgodzić. Może i tak by było z druidami z warhammera, ale tu, zwłaszcza z kręgu żywiołów są podobni do elementalistów. Nie rozumiem dlaczego mieliby nie wykorzystywać nowinek cywilizacji jeśli to pomagałoby chronić naturę. Aż wreszcie po jakiego by opuszczali swoje siedziby, gdzie mogą wesoło mykać pomiędzy drzewami i zachwycać się otaczającą naturą.

Nie lubię marnować swojego wolnego czasu, bardzo mnie to złości, a pisząc kilka rozmów z innymi graczami zmarnowałem go bardzo wiele. Na dodatek rozmowy te z różnych powodów nie ukazały się, czyli praca poszła na marne.
Poświęcam czas i energię na pisanie bubli, więc nie dostrzegam sensu w kontynuowaniu tego procederu, jest to stratą czasu.

Mam więc wesołą nowinę dla graczy. Podsumowując wszystkie za i przeciw dochodzę do wniosku, że gra nie sprawia mi przyjemności, marnuję swój wolny czas więc zwyczajnie, ot tak po prostu rezygnuję z sesji.

Dziękuję za wspólną grę, czasami było miło. Jeśli kogoś obraziłem proszę o wybaczenie, nie miałem złych intencji.

Pozdrawiam
Manji
 
__________________
Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.

Ostatnio edytowane przez Manji : 23-10-2008 o 10:22.
Manji jest offline